Do Gdyni wpłyną pieniądze za transfer Krychowiaka

Grzegorz Krychowiak przechodząc ze Stade Reims do Sevilli stał się drugim w historii najdroższym polskim piłkarzem. Na transferze, którego wartość wyniosła około 6 milionów euro skorzystają wszystkie kluby, w których reprezentacyjny pomocnik występował między 12 a 23 rokiem życia. 
24-letni zawodnik w 2005 roku został sprowadzony do Gdyni gdzie występował przez półtora roku w drużynie Stowarzyszenia Wspierania Sportu i Edukacji Młodych Piłkarzy, które w 2008 roku zostało wchłonięte przez Arkę Gdynia a następnie zakończyło działalność. Teraz nie jest jasne, któremu podmiotowi należy się ekwiwalent za wyszkolenie Krychowiaka. Zgodnie z wprowadzoną w 2001 przez FIFA zasadą solidarity payment do Gdyni może trafić około 40 tysięcy euro.

Dyrektor Sportowy Arki Czesław Boguszewicz jest przekonany, że PZPN po przeanalizowaniu wszystkich dokumentów podejmie właściwą decyzję – nie chcemy być pazerni i wyciągać ręki po pieniądze w momencie kiedy tusz po podpisaniu przez Grzesia kontraktu jeszcze nie wysechł. Jestem spokojny, że to co się nam należy na pewno dostaniemy.

W Gdyni cieszą się z transferu Krychowiaka do triumfatora Ligi Europy i trzymają kciuki za dalszy rozwój jego kariery. Dyrektor Boguszewicz przyznaje, że obserwując piłkarza prawie dziesięć lat temu nie przypuszczał, że zajdzie on aż tak daleko –Grzesia do Gdyni sprowadził ze Stali Szczecin trener Jacek Dziubiński. Krychowiak jako 15-latek był bardzo ambitny, systematyczny i chętny do pracy. Wówczas trudno jednak było przewidzieć, że jego kariera tak się rozwinie. Wyjechał za granicę dzięki pomocy Andrzeja Szarmacha, który miał dobre kontakty we Francji. Na wyjazd zdecydował się w dobrym momencie, ale należy zaznaczyć, że został otoczony opieką odpowiednich ludzi co w przypadku tak młodego piłkarza było bardzo ważne.

Grzegorz Krychowiak czasem odwiedza Gdynię. Podczas jednego z ostatnich meczów Arki w poprzednim sezonie był obecny na trybunach. Wówczas już trwały rozmowy na temat jego przenosin z Francji do Hiszpanii. Po transferze do Sevilli stał się drugim najdroższym polskim piłkarzem. Palmę pierwszeństwa zachowuje Jerzy Dudek, za którego w 2001 roku Liverpool zapłacił Feneyrdowi Rotterdam około 7,5 miliona euro.

mh
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj