Mieszane uczucia towarzyszyły Patrykowi Dobkowi po półfinałowym biegu na 400 metrów przez płotki na mistrzostwach Europy w Zurychu. Sprinter Sopockiego Klubu Lekkoatletycznego nie awansował do półfinału mimo, że pobił rekord życiowy. Do pełni szczęścia zabrakło mu pięciu setnych sekundy. 49 sekund i 13 setnych jakie uzyskał, to trzeci najlepszy wynik w historii polskiej lekkoatletyki w tej konkurencji. Lepsi byli od niego jedynie Marek Plawgo – 48,12 i Paweł Januszewski – 48,17.
20-letni Dobek, który na początku czerwca złamał rękę, w swojej serii zajął trzecie miejsce. Niewiele szybsi byli od niego Rosjanin Denis Kudrjawcew – 49,09 i Niemiec Varg Koenigsmark – 49,12. O kolejności na mecie zadecydowały ostatnie metry.
mh/wl