[VIDEO] Fatalny mecz piłkarzy Lechii Gdańsk. Przegrana z Pogonią Szczecin 0:1

Lechia Gdańsk kontynuuje serię meczów bez zwycięstwa. Biało-zieloni w meczu 9. kolejki T-Mobile Ekstraklasy przegrali na własnym stadionie z Pogonią Szczecin 0:1. Gdańszczanie do meczu przystąpili z werwą. Od początku starali się zagrozić bramce Radosława Janukiewicza. Jednak formacja ofensywna Lechii mimo zaangażowania wyglądała bardzo słabo. W atakach konstruowanych przez podopiecznych „Quima” Machado brakowało pomysłu. Wykorzystywali to obrońcy, którzy z łatwością odbierali gdańszczanom piłkę i posyłali ją do swoich pomocników. Starali się uruchomić nieco cofniętego Marcina Robaka. Udało się to w 38. minucie, kiedy zawahanie gdańskich defensorów wykorzystał Robak i z lewego skrzydła zbiegł w pole karne biało-zielonych, gdzie znalazł się w sytuacji sam na sam z Dariuszem Trelą. Najlepszy strzelec z zeszłego sezonu nie pozostawił złudzeń niepewnie broniącemu bramkarzowi gospodarzy i wyprowadził Pogoń na prowadzenie.

Po przerwie znowu zaatakowała Lechia, lecz powtórzyła się sytuacja z pierwszej połowy, w której biało-zieloni nie mieli pomysłu jak zaskoczyć dobrze zorganizowanych piłkarzy Pogoni. Podopieczni Dariusza Wdowczyka coraz częściej wykorzystywali dziecinne błędy Lechii w defensywie i z łatwością przedostawali się pod bramkę gdańszczan. W końcówce meczu mogli podwyższyć wynik spotkania, lecz chybiali w bardzo dogodnych sytuacjach.

Na pomeczowej konferencji prasowej trener gdańszczan Joaquim Machado przyznał, że jest zadowolony ze stylu gry jaki zaprezentowała Lechia. Piłkarzy schodzących do szatni pożegnały gwizdy zawiedzionych kibiców.

Dla Lechii przegrana z Pogonią, to kontynuacja serii meczów bez zwycięstwa. Wcześniej na własnym stadionie w dramatycznych okolicznościach zremisowali z Ruchem Chorzów 3:3, zaś tydzień temu na wyjeździe w ostatnich sekundach spotkania doprowadzili do remisu w meczu z GKS-em Bełchatów.

wl
{flv}16570{/flv}
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj