Polska niepokonana na drodze do EURO 2016

Siedem punktów zdobyli polscy piłkarze w trzech meczach eliminacji do EURO 2016. Na Stadionie Narodowym w Warszawie zremisowaliśmy ze Szkocją 2:2 i zachowaliśmy status niepokonanych. Na plus zapisujemy jeden punkt i pozycję lidera tabeli gr. D. Przydatność do reprezentacji potwierdził Sebastian Mila, który zawodową karierę zaczynał  w Gdańsku. Wiary nie stracili kibice. Jeśli czegoś żałowali, to sytuacji z 84′, kiedy po strzale Kamila Grosickiego piłka trafiła w słupek. W perspektywie mamy powrót do drużyny Kuby Błaszczykowskiego i mecz z Gruzją, która Gibraltarowi zdołała strzelić tylko trzy gole.

Optymizm podzielają nasi piłkarze:

Robert Lewandowski. – Gdyby przed eliminacjami ktoś dał nam siedem punktów po trzech kolejkach, to bralibyśmy je w ciemno. Udało nam się doprowadzić do wyrównania, ale zabrakło czasu na zdobycie zwycięskiego gola. To nie będą łatwe eliminacje i walka o przepustkę na Euro 2016 może trwać do końca.

Kamil Grosicki. – Na pewno czuję wielki niedosyt, ponieważ miałem piłkę meczową. Ostatnio mam pecha w takich sytuacjach, bo w spotkaniu ligowym trafiłem w poprzeczkę, a teraz w słupek. Gdybym w tej sytuacji trafił do bramki, to Sebastian Mila zaliczyłby asystę życia, a ja zdobyłbym najważniejszego gola w swojej karierze.

Sebastian Mila. – Szkoda tego remisu, bo dysponowaliśmy większym potencjałem niż Szkoci. Jestem szczęśliwy, że znajduję się w gronie 25 piłkarzy tej reprezentacji.

Łukasz Piszczek. – W meczu z Niemcami mieliśmy trochę szczęścia, a we wtorek fortuna stanęła po stronie Szkotów i bilans wyszedł na zero.

Kamil Glik. – Po przebiegu drugiej połowy wszyscy czujemy niedosyt, bo Kamil Grosicki mógł nam zapewnić trzy punkty.  Jednak trzeba szanować, to co zdobyliśmy. Siedem punktów po trzech meczach to jest niezły dorobek.

wm/wl
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj