Kolejna inicjatywa biegowa z której warto skorzystać. W czwartki o godzinie 19:30 na parkingu przy pętli autobusowej w Matemblewie, spotykają się miłośnicy biegania i dogtrekkingu. Na pomysł nocnego biegania z wilkami i czołówki po Trójmiejskim Parku Krajobrazowym wpadł Paweł Marcinko z grupy Sfora Pomorze PL – Skąd pomysł na takie cykliczne spotkania biegowe? Bo ciągnie wilka do lasu. A tak na poważnie to powstała potrzeba wybiegania psa. Kilka tygodni temu pomyślałem sobie, czemu by nie przebiec się wieczorem z Lupusem do lasu. Druga myśl, dlaczego nie zaprosić kilku osób. Zawsze będzie raźniej i jaśniej, jak każdy przyjdzie ze swoją czołówką. I tak na pierwszym spotkaniu pojawiło się 11 osób, wielkie zaskoczenie i radość. Okazało się, że wszystkim się spodobało i jest zapotrzebowanie na kolejne spotkanie I tak zaczęliśmy z Pawłem Szwedem szykować następną wyprawę, na kolejny czwartek. Część to ekipa Sfory Pomorze, znajomi biegacze i dogtrekkingowcy ze swoimi podopiecznymi.
U nas można biegać z pieskiem i bez pieska
W biegowych spotkaniach mogą uczestniczyć wszyscy amatorzy biegania. Oczywiście każdy biega w różnym tempie, ale grupa jest na tyle zdyscyplinowana i koleżeńska, że ci szybsi zatrzymują się co pewien czas i czekają, aż zbierze się cała „wataha” – wyjaśniają uczestnicy treningów. Zazwyczaj trasa liczy ok. 10 km, którą grupa pokonuje w czasie półtorej godziny.
Jak sama nazwa imprezy wskazuje, na bieganie należy zabrać czołówkę, lub inne wygodne do transportu źródło światła – Jeżeli ktoś nie posiada, lub zastanawia się jaką czołówkę kupić też pomożemy. Warto również pamiętać o wygodnych butach, przystosowanych do biegania w terenie. Zapraszamy oczywiście też na bieganie „psiarzy”, ale pamiętajcie, psy biegają z nami na smyczy. Nie puszczamy psów luzem !!! Warto zaopatrzyć się w specjalny pas, amortyzowaną smycz i szelki dla psa. Taki zestaw znacznie ułatwi nam bieganie z psem. Należy też pamiętać o spakowaniu pozytywnej energii i uśmiechu – przypomina Paweł Marcinko.
Bieganie z misją w tle
Do tej pory odbyły się trzy treningi. Każde spotkanie ma w zamyśle misję do spełnienia. Na jednym było to dotarcie do Diabelskiego Młyna a jeszcze na innym misja Dzikostraszyciele i ukryty skarb – Raz w miesiącu będzie specjalna edycja nocnego biegania z wilkami i czołówkami skierowana do dzieci. Krótszą trasę ok. 5 km, pokonujemy spokojnym tempem, a dzieciakom organizujemy różnego rodzaju atrakcje. Jesteśmy po pierwszym takim spotkaniu, podczas którego dzieci musiały rozwiązać zagadkę i z mapą dotrzeć do zakopanego skarbu z cukierkami. Mali, nocni biegacze przeżuwający cukierki wyglądali na zadowolonych, więc chyba udało się nam osiągnąć organizacyjny sukces – opisuje organizator nocnego biegania.
Czwartkowe biegania z uśmiechem na twarzy
W najbliższy czwartek odbędzie się kolejne spotkanie z wilkami i czołówkami – Jeżeli ktoś chciałby w czwartki wieczorem pobiegać po lesie w miłym towarzystwie ludzi i psiaków, potestować czołówki, powdychać świeżego powietrza, naładować akumulatory pozytywnymi endorfinami, to nocne bieganie z wilkami i czołówkami jest właściwym wyborem – przekonuje do przyjścia na trening Paweł Marcinko.
Na profilu FB Sfora Pomorze PL umieszczane są wydarzenia z przybliżoną trasą do pokonania przez uczestników treningu. Natomiast jak wygląda w skrócie takie spotkanie biegowe można zobaczyć na filmiku zrealizowanym przez Agnieszkę Rupińską – TUTAJ.
Fot. 1 – Paweł Marcinko
Fot. 2 – Agata Masiulaniec
Opracował Maciej Gach