Dejan Mijatović stracił posadę trenera Energa Czarnych Słupsk. – Na razie został odsunięty od prowadzenia treningów koszykarzy, ale na stanowisko już nie wróci. Prowadzimy rozmowy na temat rozwiązania kontraktu za porozumieniem stron lub innej formy zmiany lub zakończenia współpracy, mówi prezes Energa Czarnych Słupsk Andrzej Twardowski. – Jesteśmy rozczarowani wynikami, uciekły nam punkty i musimy zrobić wszystko by zagrać w play off i nie z pozycji, która skaże nas na pojedynek w pierwszej rundzie z PGE Turowem Zgorzelec. Musimy odbudować zespół i mam nadzieję, że szybko się to uda. Czy będziemy szukać nowego trenera na razie nie wiem zobaczymy jak będziemy funkcjonować w nowej sytuacji, bo każda zmiana generuje koszty i na to też musimy uważać, dodaje Twardowski.
Na razie koszykarski zespół prowadzić będą dotychczasowi asystenci Mirosław Lisztwan i Rafał Frank. Dziś też do zespołu dołączy nowy rozgrywający znany już z występów w Energa Czarnych Słupsk i Asseco Gdynia Jerel Blassingame. – Kilka razy rozmawialiśmy z Jerelem o powrocie do Słupska, ale to był zawodnik poza naszym zasięgiem finansowym. Trochę obniżył swoje wymagania, dodatkowo pomogło to, że Jerel dobrze się w Słupsku czuje. Nawet, gdy grał poza Polską często tu przyjeżdżał, ma tu dziewczynę. Rozmawialiśmy o dłuższej współpracy. Blassingame chce powoli przygotowywać się do roli trenera i teraz też będzie takim głosem doradczym, nieformalny asystentem. To zawodnik o ogromnym doświadczeniu, charyźmie, który umie rozmawiać z zespołem, trzyma atmosferę w szatni. Myślę, że takiej zmiany nam trzeba, dodaje prezes Energa Czarnych Słupsk.
Kibice od dawna domagali się zmian w zespole. Klub rozwiązał też kontrakt z dotychczasowym rozgrywającym Williamem Franklinem.