Lechia wiedziała o racach kilka dni przed meczem z Piastem

Wojewoda wszczął postępowanie w sprawie zajść na PGE Arenie w Gdańsku w czasie niedzielnego meczu Lechia Gdańsk – Piast Gliwice. Decyzja w sprawie kary dla klubu zapadnie najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu, ustalił nasz reporter. Fani Lechii w czasie spotkania odpalili na trybunie „zielonej” 80 rac. Klub już został za to ukarany przez Komisję Ligi Ekstraklasy. Biało-zieloni mają zapłacić 30 tysięcy złotych grzywny, a kibice nie będą mogli wspierać piłkarzy podczas najbliższych czterech meczów wyjazdowych.

Klub o tym, że kibice odpalą race wiedział już kilka dni przed spotkaniem, poinformował Radio Gdańsk rzecznik wojewody pomorskiego Roman Nowak. – Policja informowała organizatora imprezy masowej, że podczas meczu może dojść do odpalenia materiałów pirotechnicznych. Wojewoda na pewno weźmie to pod uwagę i będzie oczekiwał wyjaśnień. Dokona także swojej oceny i podejmie decyzje, dotyczące tego w jaki sposób ukarać klub, mówi Nowak.

– Dostaliśmy informację od policji i odpowiednio się do tego przygotowaliśmy, odpowiada rzecznik Lechii Michał Lewandowski. Dodaje, że w związku z informacją policji zostały przeznaczone dodatkowe siły porządkowe na trybunę „zieloną”, aby wzmóc kontrolę kibiców wchodzących na stadion. – Zostały poinformowane także służby przeciwpożarowe i odpowiadające za monitoring. Monitoring już został zabezpieczony i przekazany policji, podsumowuje Lewandowski. Odpalania rac na stadionach zabrania ustawa o bezpieczeństwie imprez masowych.

lus
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj