Lotos i Energa liderami sportowego sponsoringu

40 milionów złotych wyda do końca roku 2018 Grupa Lotos na sponsorowanie piłkarskiej reprezentacji Polski. Przed laty podobną kwotę tylko w jednym sezonie (2007) na drużynę sopockich koszykarzy wydał właściciel Prokomu. Lotos pozostaje jednak zdecydowanym liderem sponsoringowej listy. W przyszłym roku zakończy się współpraca gdańskiego koncernu z Lechią Gdańsk. Lotos przelewał do biało-zielonej kasy ok. 8 mln rocznie. Utrzymanie Roberta Kubicy szacuje się na 8 do nawet 12 mln zł. Pamiętajmy, że w barwach Lotos Rally Teamu jeździ też mistrz Polski w rajdach samochodowych – Kajetan Kajetanowicz. Kolejne miliony już od 10 lat Lotos wydaje na Narodowy Program Rozwoju Skoków narciarskich, którego wizytówką są zawody Lotos Cup oraz Kamil Stoch, który w tym cyklu odnosił pierwsze sukcesy.
Grupa Lotos wspiera także Trefla. Siatkarze otrzymują trochę więcej niż koszykarze z łącznej sumy ok. 5 mln zł.

Jeśli chodzi o Lechię – to na konto Akademii Piłkarskiej Lechii nadal będzie wpływać około półtora miliona rocznie w ramach „Biało-zielonej przyszłości z Lotosem”.

Energa inwestuje przede wszystkim w młodzież, wydając po kilkaset tysięcy złotych rocznie na Energa Basket Cup – największy w Polsce cykl turniejów koszykarskich, Energa Athletic Cup, którego operatorem jest Sopocki Klub Lekkoatletyczny oraz Energa Sailing, w którym mieści się także sponsorowanie reprezentantów Polski.

35 milionów przez 5 lat za nazwę stadionu PGE Arena płaciła PGE, która prawdopodobnie nie będzie się już reklamować na bursztynowej kopule obiektu w Gdańsku Letnicy, tylko poszuka czegoś mniejszego w Warszawie.

machnik
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj