Jednego zwycięstwa brakuje siatkarkom PGE Atomu Trefl do awansu, do finału Orlen Ligi, gdzie na sopocianki czekają już siatkarki Chemika Police. Kolejny krok do awansu, podopieczne Lorenzo Micellego wykonały w środę, pokonując w trzecim spotkaniu półfinałowym Polski Cukier Muszyniankę Muszyna 3:0. Atomówki w środę dominowały rywalki pod każdym względem. Doskonale funkcjonowała zagrywka i atak najlepszej zawodniczki tego spotkania Katarzyny Zaroślińskiej. Emocji kibicom dostarczyła jedynie pierwsza w partia, w której oba zespoły walczyły punkt za punkt. Więcej zimnej krwi zachowały podopieczne Lorenzo Micellego i to one zwyciężyły tego seta do 23.
Drugą partię lepiej zaczęły Mineralne. Na pierwszą przerwę techniczną, podopieczne Bogdana Serwińskiego schodziły z trzypunktowym prowadzeniem. Atomówki miały duże problemy z odbiorem zagrywki Muszynianki. Po przerwie sygnał do ataku dała Zaroślińska, a przełomem w tej partii był błąd Katie Carter, która przekroczyła linię środkową. Od tego momentu na parkiecie dominowały już tylko sopockie siatkarki. Dzięki dobrej zagrywce i poprawie w przyjęciu, podopieczne Lorenzo Micellego na drugą przerwę techniczną schodziły z prowadzeniem 16:11. Set zakończył się pewną wygraną do 18
Trzecia odsłona była tylko formalnością ze strony sopockiego zespołu. Przez całą partię Atomówki dominowały na parkiecie i utrzymywały bezpieczną trzypunktową przewagę. Muszynianka dopiero pod koniec seta zbliżyła się na dwa punkty, lecz szybko reagował Miecelli prosząc o czas. PGE Atom Trefl wygrał tego seta do 21 i całe spotkanie 3:0.
Kolejne, czwarte już spotkanie półfinałowe w czwartek o godz. 20.