Ponad 700 dzieci przez ponad pół godziny poznawało tajniki piłki ręcznej. Ważna była koordynacja i synchronizacja ponieważ każdy z uczestników musiał wykonywać te same ćwiczenia. Ważny był jednak cel. Dzięki takiej liczbie młodzieży, która stawiła się w Ergo Arenie, Polska będzie mogła pochwalić się kolejnym wpisem do Księgi Rekordów Guinessa. Pomysłodawcą był Artur Siódmiak, który zdradził, gdzie zrodził się pomysł zorganizowania imprezy. – Leżałem w saunie i nagle zaświeciła mi się żarówka nad głową. Pomyślałem, że fajnie byłoby pobić rekord Guinessa w dziedzinie sportu, z którą jestem związany. Bardzo cieszę się z frekwencji. Początkowo na parkiecie Ergo Areny miało być blisko 900 dzieci, ale ponad 700 i tak jest sukcesem, mówi były reprezentant Polski.
Poprzedni rekord został znacząco pobity ponieważ wynosił 250 osób jednocześnie trenujących piłkę ręczną. W imprezie wzięło udział dużo znanych osobistości ze świata sportu. W Ergo Arenie obecni byli m.in. złota medalistka mistrzostw świata i Europy w pływaniu Otylia Jędrzejczak, piłkarz Lechii Gdańsk Sławomir Peszko, siatkarz Lotosu Trefl Gdańsk Bartosz Gawryszewski, minister sportu i turystyki Adam Korol, czy sztangista Szymon Kołecki.
Po pobiciu rekordu Guinessa odbył się camp także zorganizowany przez Artura Siódmiaka. W nim udział wzięła zawrotna liczba ponad trzech tysięcy młodych fanów piłki ręcznej z Pomorskich szkół. – Zdecydowanie wolę piłkę ręczną od nożnej. Dlaczego? Bo tutaj rzuca się bramki rękoma i jak przychodzę do domu, to mnie tak wszystko nie boli jak po piłce nożnej, mówi jeden z uczestników.
Impreza promowała mistrzostwa Europy w piłce ręcznej, które w Polsce wystartują 15 stycznia. Jednym z miast gospodarzy jest właśnie Gdańsk, w którym zmierzą się reprezentacje Węgier, Dani, Rosji i Czarnogóry.