W niedzielę grupa biegaczy z Pomorza – Ambitious Runners Team wystartowała w Orlen Warsaw Marathon w ramach którego odbył się Bieg Oshee na dystansie 10 km.
Trener Sebastian Wąsicki, wraz ze swoimi podopiecznymi: Radosławem Stankiewiczem, Grzegorzem Formelą, Marcinem Grygorowiczem i Dariuszem Konieczki w klasyfikacji drużynowej w ramach imprezy zajęli 5 miejsce! Natomiast Marek Piotrowski z pomorskiego temu, zadebiutował w maratonie osiągając czas 4h:12min:58s.
Grzegorz Formela relacjonuje – Sezon startowy w pełni. W zeszłym tygodniu start na połówce w Poznaniu, a teraz Bieg OSHEE 10 km w Warszawie. Wraz z trenerem i chłopakami z Ambitious Runners Team udało nam się chyba zaskoczyć wszystkich, zajmując 5 miejsce w klasyfikacji drużynowej. Ten wyczyn zawdzięczamy Radkowi, Sebastianowi, Marcinowi, Darkowi. Mnie też udało się dołożyć cegiełkę i na mecie zameldowałem się z nową życiówką 37:37. Na odprawie w hotelu trener Sebastian Wąsicki przedstawił założenia taktyczne każdemu zawodnikowi. Jak to mówił, podczas biegu mamy się bawić. Myślę, że takie luźne „bez spiny” podejście obróciło się w sensację na mecie. Trenuję w ART już od ponad roku. Biegałem wtedy dychę na poziomie 41min, a półmaraton 1:30. Przez rok udało się znacząco poprawić wyniki. Jeżeli mocno chcesz osiągnąć cel to nic Cię nie powstrzyma przed sukcesem.
Marcin Grygorowicz opowiada – W imprezie z cyklu OWM brałem udział po raz pierwszy. Od razu dała się dostrzec olbrzymia skala realizacji tego wydarzenia. Obecność tysięcy biegaczy i kibiców wytworzyła niesamowicie pozytywną atmosferę. Zgodnie z nazwą naszej drużyny – plan do zrealizowania podczas biegu był bardzo ambitny. Mój cel minimum to było złamanie bariery 40 minut i w przypadku powodzenia, jak najbardziej oddalić się od tej granicy. Atmosfera imprezy oraz wsparcie klubowych kolegów poniosły i zakończyłem bieg z czasem 00:39:09, poprawiając tym samym rekord życiowy na dystansie 10 km o 00:02:01.
Marek Piotrowski melduje – Tegoroczny Orlen Warsaw Marathon był moim debiutem na królewskim dystansie. Impreza zorganizowana z wielkim rozmachem i na najwyższym poziomie. Start poprzedziły siedmiomiesięczne przygotowania pod okiem trenera Sebastiana Wąsickiego. Jestem szczęśliwy, że udało mi się zrealizować moje
marzenie.
Dariusz Konieczki komentuje – Wraz z kolegami z ART wybraliśmy się na OWM, w którym to biegu pojawiłem się pierwszy raz. Z informacji jakie otrzymałem przed przyjazdem do Warszawy wynikało, że jest to bardzo dobrze zorganizowana impreza i nie bez powodu nazywana jest świętem biegania. Mogę to potwierdzić, bo to, co zobaczyłem na miejscu naprawdę robi wrażenie. Do samego startu czułem się świetnie, atmosfera coraz bardziej się udzielała. Nie było możliwości, aby wejść do innej strefy czasowej niż przypisana, ponieważ przy wejściach organizator przewidział weryfikację, a wydaje mi się, że na tak dużej imprezie jest to istotne. Trasa biegu była przemyślana i dość płaska. Niestety pogoda nie sprzyjała, było chłodno i wietrznie. Większość trasy biegłem według ustaleń trenera, który świetnie przygotował mnie do tego biegu, natomiast na ok. 5 km pojawiły się silne bóle brzucha, efektem których był spadek prędkości pomiędzy 7 a 9 kilometrze. Ostatni kilometr wróciłem do zakładanej prędkości, dzięki czemu udało mi się pobić dotychczasowy rekord na tym dystansie i od tej chwili wynosi 41’48”. Dziękuję trenerowi za profesjonalne przygotowanie oraz kolegom z ART za wspaniałe towarzystwo.
Trener Ambitious Runners Team Sebastian Wąsicki z radością podsumowuje start swojej ekipy w największej imprezie biegowej w Polsce – Jestem bardzo zadowolony z indywidualnych wyników zawodników, ciągle podnoszą swój sportowy poziom. Składam wielkie gratulacje i podziękowania dla mojej drużyny za nasz największy klubowy sukces!
Więcej informacji o Ambitious Runners Team można znaleźć – Tutaj.