Energa Czarni Słupsk wśród czterech najlepszych drużyn koszykarskich tego sezonu

Słupszczanie awansowali do półfinału dzięki zwycięstwu nad Polskim Cukrem Toruń 94:83 i zakończeniu serii ćwierćfinałowej wynikiem 3:1.

Trener zespołu z Torunia Jacek Winnicki podkreślał, że jego zespół bardzo długo walczył w meczu numer cztery. – Tak naprawdę przez 35 minut była ogromna walka, mecz był bardzo ofensywny, bardzo dużo rzutów za trzy punkty. Czarni trafili aż 12 na 27 prób, my jeszcze więcej, bo 14 na 27. Kluczowy moment był przy stanie 71:71, gdy gospodarze zdobyli 8 punktów, a my żadnego i potem nie byliśmy w stanie dogonić rywali. Chcę bardzo podziękować wszystkim z Torunia, moim zawodnikom, współpracownikom. My kończymy sezon, życzę powodzenia Energa Czarnym w półfinale – mówił.

ZWYCIĘSTWO DZIĘKI KIBICOM

Trener słupszczan Donaldas Kairys to pierwszy szkoleniowiec w historii klubu, który wprowadził zespół do półfinału Mistrzostw Polski dwa razy. – To był bardzo ciężki mecz. Toruń to silna drużyna, walczyli do końca. Prawdziwy mecz fazy play-off. Oni byli skoncentrowani i zdecydowani walczyć, nie poddawali się. My coś musieliśmy zmienić po przerwie i to zrobiliśmy. Wróciliśmy do gry dzięki zbiórkom, które do przerwy przegrywaliśmy – opisywał spotkanie.

Kairys wyjaśniał, że ciężko jest wygrać mecz play-off przeciwko zespołowi, który rzuca za trzy punkty ze skutecznością 53 procent. – Nasi zawodnicy znaleźli energię w końcówce spotkania chyba dzięki kibicom, bo atmosfera była nieprawdopodobna. Kibice spowodowali, że w połowie czwartej kwarty najlepszy strzelec Polskiego Cukru Toruń Danny Gibson z trzech rzutów wolnych przestrzelił dwa. Naprawdę to zwycięstwo jest dla naszych fanów, bardzo nam pomogli – dodawał trener.

PERFEKCYJNIE TAKTYCZNIE

Rewelacyjny mecz zagrał Jerel Blassingame. Zdobył 19 punktów, do których dołożył 11 asyst. – Czy się martwię, że to Danny Gibson był w najlepszej piątce sezonu, a ja nie? Ja gram w półfinale, a on jedzie do domu. Wierzyliśmy w ten awans bardzo jako zespół, choć w sezonie bywało różnie – mówił po meczu rozgrywający Energa Czarnych Słupsk.

Warto podkreślić, że taktycznie Energa Czarni byli perfekcyjnie przygotowani do serii spotkań z zespołem z Torunia przez sztab szkoleniowy. Najlepszy mecz od wielu tygodni rozegrał też powszechnie krytykowany przez kibiców Folarin Campbell. Grał bardzo dobrze w obronie, zdobył 17 punktów i dołożył do tego cztery asysty.

W półfinale Energa Czarni Słupsk zagrają do trzech zwycięstw ze Stelmetem Zielona Góra. Pierwszy mecz prawdopodobnie w czwartek.

Przemysław Woś/mili

{mp4}41747{/mp4}

Autor: Radio Gdańsk/Przemysław Woś

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj