Jakub Miszczuk odejdzie z Arki. Niespełna 26-letni bramkarz szuka pracy w Chorzowie. Po tym jak Arka zakontraktowała doświadczonego Pavelsa Steinborsa, na pozycji bramkarzy zrobił się lekki tłok.
TŁOK W BRAMCE
Przez cały sezon 2015/2016 podstawowym golkiperem był Konrad Jałocha, który wystąpił we wszystkich spotkaniach sezonu. Dwumetrowy zawodnik był wypożyczony z Legii Warszawa. Na razie nie wiadomo, czy wróci do drużyny mistrzów Polski, ale niewykluczone, że Jałocha pozostanie w Gdyni na kolejny sezon i o miejsce w pierwszym składzie powalczy ze Steinborsem. Łotysz ma za sobą udane występy w ekstraklasie w barwach Górnika Zabrze.
BRAMKARZ REZERWOWY
Najmniej ograny w tym towarzystwie jest Miszczuk, który odkąd trafił do Gdyni, w większości meczów musiał zadowolić się rolą rezerwowego. Wychowanek Salosu Sokołów Podlaski do Arki przeniósł się w 2013 roku z Lecha Poznań. Od tego czasu w żółto-niebieskich barwach rozegrał zaledwie 30 ligowych spotkań. W minionym sezonie tylko raz stanął w bramce pierwszego zespołu. W Pucharze Polski Arka przegrała wówczas po rzutach karnych.
Miszczuk stara się o angaż w Ruchu Chorzów. Śląski klub poinformował, że piłkarz pojawił się na testach.