Każdy z nas ma indywidualny powód, dla którego biega – jedni gonią za życiówkami, inni biegają dla przyjemności i odstresowania, a także po prostu dla zdrowia. Są też tacy, którzy nawet jakby chcieli, to takiej możliwości nie mają. Dlatego ekipa Pruszcz Biega, która organizuje cykliczne spotkania biegowe, postanowiła wybiegać pieniążki dla Arka, który ma 22 lata i waży ponad 100 kg.
Arek również jest upośledzony umysłowo w stopniu głębokim z kalectwami sprzężonymi. Dodatkowo nie porusza się i całkowicie zależny jest od rodziny. Jednak w domu może liczyć z trudem na pomoc swojej mamy, która jest już osobą starszą, chorowitą. Na domiar złego, także tata Arka jest osobą niepełnosprawną.
– Szukając celu naszych spotkań, postanowiliśmy razem z lokalnymi sponsorami przy wsparciu miasta, zorganizować akcję charytatywną wzorując się na popularnej akcji „Pomoc mierzona kilometrami”. Nasze lokalne „Kilometry Pomocy” (Tutaj) mają pomóc rodzicom Arka w opiece nad nim. Nasz cel to 700 000 kilometrów, które zostaną zamienione na 7000 zł przez Grupę Janisz i z tych środków zostanie ufundowany domowy podnośnik ułatwiający znacznie opiekę nad Arkiem – podkreślają biegacze z teamu Pruszcz Biega.
Liczba kilometrów wydaje się być ogromna, ale czasu mają sporo, bo aż 5 miesięcy – Przy wsparciu wielu par nóg i dobrych serc, jesteśmy w stanie to wykonać – dodają biegacze z Pruszcza Gdańskiego.
Jeśli szukacie motywacji do wyjścia z domu, biegacie, chodzicie z kijami, jeździcie na rolkach i korzystacie z aplikacji Endomondo – to wspólnie możecie zbierać kilometry dla Arka.
Więcej informacji znajdziecie na profilu FB – Pruszcz Biega.
Maciej Gach