Piłkarze Arki Gdynia niespodziewanie pokonali na wyjeździe mistrza Polski – Legię Warszawa 3:1 i tym samym odnieśli pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w tym sezonie i po raz pierwszy w historii pokonali przy Łazienkowskiej Legię Warszawa. Dla żółto-niebieskich to także pierwsze zwycięstwo nad Legią od 38 lat. Arka na przełamanie fatalnej passy w meczach wyjazdowych czekała od 5 kolejek. Gdynianie nie byli uznawani za faworytów sobotniego starcia. Legia mecz 6. kolejki piłkarskiej ekstraklasy rozpoczęła w rezerwowym składzie. Z trybun mecz obserwował m.in. etatowy strzelec stołecznego klubu – Nemanja Nikolić.
JUŻ W 6. MINUCIE WYSZLI NA PROWADZENIE
Arka zaczęła spotkanie bez skrupułów. Już w 6. minucie drużyna Grzegorza Nicińskiego wyszła na prowadzenie. Wynik meczu otworzył Marcus Da Silva. który wykorzystał zamieszanie w polu karnym Legii. Drużyna z Warszawy jednak nie otrząsnęła się po utracie bramki. Arka grała mądrze w obronie i „kąsała” Legię pojedynczymi kontrami. W 19. minucie było już 2:0. W pole karne z prawego skrzydła piłkę dośrodkował Marcus Da Silva, tam przed 16 metr zgrał ją Zjawiński, do piłki dopadł Adam Marciniak i mocnym strzałem podwyższył wynik spotkania. Do przerwy Arka prowadziła z mistrzem Polski 2:0.
PIERWSZE WYJAZDOWE ZWYCIĘSTWO
Żółto-niebiescy nie zamierzali poprzestać na dwóch bramkach. Tuż po przerwie, po kolejnym świetnym dośrodkowaniu Marcusa z rzutu rożnego, piłkę do bramki głową skierował raz jeszcze Adam Marciniak. Legię stać było jedynie na trafienie honorowe autorstwa Aleksandra Prijovića. Arka ostatecznie zwyciężyła 3:1 i zdobyła pierwsze wyjazdowe punkty po powrocie do ekstraklasy. Dla Arki to także pierwsze ligowe zwycięstwo nad Legią od 1979 roku i pierwsze w historii na stadionie przy Łazienkowskiej.