Czas zbudować gdańską twierdzę na nowo. Lechia zagra w niedzielę z Lechem przy rekordowej publiczności

Rekordowa publiczność obejrzy niedzielne spotkanie Lechii Gdańsk. Biało-zieloni w obecności prawie 30 tysięcy kibiców zmierzą się w meczu 9. kolejki piłkarskiej ekstraklasy przeciwko Lechowi Poznań. Podopieczni Piotra Nowaka będą bronić drugiej pozycji w tabeli, a w najlepszym przypadku awansują na fotel lidera. Spotkanie Lechii Gdańsk z Lechem Poznań cieszy się ogromnym zainteresowanie ze strony kibiców. W niedzielę na trybunach stadionu Energa Gdańsk zasiądzie prawie 30 tysięcy kibiców. – Fajnie jest grać przy takiej publiczności. Chcemy wygrać to spotkanie, ale też stworzyć fantastyczne show. Taktycznie jesteśmy gotowi na ten mecz i postaramy się zwyciężyć w efektowny sposób – odważnie przyznał Michał Chrapek.

ŚWIETNY POCZĄTEK

Lechia świetnie rozpoczęła sezon piłkarskiej ekstraklasy. Podopieczni Piotra Nowaka oprócz dobrej dyspozycji na własnym boisku, punktują także w meczach wyjazdowych, z czym mieli problem na wiosnę poprzedniego sezonu. O wiele gorzej sytuacja wygląda w Lechu Poznań, który fatalnie rozpoczął sezon Lotto Ekstraklasy. Z pracą już na początku sezonu pożegnał się trener Jan Urban, a będącą na dnie ligowej tabeli drużynę przejął Nemanija Bielica. Na ławce trenerskiej zadebiutował w ostatniej kolejce. Jego nowa drużyna pewnie pokonała przed własną publicznością Lecha Poznań 3:1.

– Na papierze Lech to jedna z najlepszych drużyn w naszej lidze. Ta drużyna zawsze mierzy w mistrzostwo i mogę śmiało powiedzieć, że do Gdańska przyjeżdża topowa drużyna. Będziemy chcieli zagrać fajny mecz, w dodatku przy tak fantastycznej publiczności – mówi Chrapek.

SILNY LECH

Lechia notuje jeden z najlepszych początków sezonu w historii. Podopieczni Piotra Nowaka są wiceliderem tabeli piłkarskiej ekstraklasy i mają taki sam bilans punktowy co liderująca Jagiellonia Białystok. Biało-zielonym zdarzyła się jedna wpadka. Przed przerwą na mecze reprezentacji gdańska twierdza upadła. Lechia przed własną publicznością musiała uznać wyższość Termaliki Bruk-Bet Nieciecza. Michał Chrapek spodziewa się zupełnie innego spotkania.

– To będzie bardziej otwarty mecz. Lech ma ogromny potencjał w ofensywie. Chcemy oczywiście zdominować przeciwnika i z niecierpliwością czekamy na niedzielny mecz – dodaje Chrapek.

– Świetnie czuliśmy się już wiosną zeszłego sezonu. Zespół po przyjściu trenera Nowaka się scalił. W obecnym sezonie dołożyliśmy jeszcze więcej zaangażowania i walki, co przekłada się na dobre wyniki. Na wiosnę strzelaliśmy bardzo dużo bramek, teraz jest nieco gorzej. Wierzę, że w niedzielę worek z bramkami zostanie rozwiązany – podsumowuje pomocnik Lechii.

Początek spotkania Lechii z Lechem Poznań w niedzielę o godz. 15:30. Relacja w audycji Radio Gdańsk „Z boisk i stadionów” po godz. 17:00

lus
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj