Marcus Da Silva pnie się w klasyfikacji najlepszych strzelców w historii Arki. Brazylijczyk w meczu z Cracovią strzelił swojego 44 gola w żółto-niebieskich barwach zrównując się z wybitnym napastnikiem Tomaszem Koryntem. Obaj zajmują ex aequo 8 miejsce w zestawieniu najlepszych snajperów gdyńskiego klubu.
Marcus od meczu 7 kolejki z Zagłębiem Lubin leczył kontuzję. Zabrakło go w przegranym wyjazdowym spotkaniu z Koroną Kielce. Na wieńczący 9 kolejkę mecz z Cracovią Brazylijczyk nie był w pełni gotowy, ale pojawił się na boisku na ostatnie 14 minut i został bohaterem Arki. Dwie minuty po wejściu na murawę wykorzystał podanie od Adama Marciniaka i strzelił zwycięskiego gola.
– Cieszę się bardzo, że trafiłem. Trochę szczęścia było przy tym golu. Tym razem ono było po mojej stronie, następnym razem może mieć je ktoś inny.
TAK JAK KORYNT
Trafienie z Cracovią było 4 w tym sezonie Lotto Ekstraklasy ubiegającego się o polskie obywatelstwo Brazylijczyka i 44 w odkąd jest piłkarzem Arki. Marcus ma teraz tyle samo goli co Tomasz Korynt, który reprezentował żółto-niebieskie barwy w latach 1977-1982 w ekstraklasie.
– Jestem mega szczęśliwy. To dla mnie wyjątkowa chwila ten rekord. Chcę zdobywać gole w kolejnych meczach i być szczęśliwy w barwach Arki.
KOLEJNYM CELEM WYPRZEDZENIE KUPCEWICZA
Marcus Da Silva przeciwieństwie do Tomasza Korynta większość ze swoich goli strzelił na zapleczu ekstraklasy. 32-letni skrzydłowy ma zamiar nadal piąć się w klubowej klasyfikacji snajperów.
-Trochę piłkarzy jeszcze jest przede mną. Wyprzedza mnie miedzy innymi trener. chcę grać żeby ich przegonić, podkreśla Marcus.
W zestawieniu wszechczasów przed Marcusem znajduje się Janusz Kupcewicz. Zdobywca Pucharu Polski i brązowy medalista mistrzostw świata strzelił dla Arki 49 goli. Liderem klasyfikacji z dorobkiem 62 bramek jest Stanisław Gadecki. Tuż za nim znajduje się Grzegorz Niciński. Obecny trener Arki ma na koncie 60 goli.
SPECJALISTA OD KARNYCH
Marcus w tym sezonie strzelał bramki z Wisłą Kraków z karnego (3:0), z Olimpią Zambrów w Pucharze Polski także z karnego (1:0), ze Śląskiem Wrocław z karnego (2:0), z Legią Warszawa (3:1) i z Cracovią (1:0).