Nóż na gardle polskich piłkarzy. Mecze z Danią i Armenią zaważą na całych eliminacjach do mundialu

6 punktów – to cel reprezentacji Polski na dwa najbliższe spotkania eliminacyjne mistrzostw świata. W sobotę biało-czerwoni zmierzą się na stadionie narodowym z Danią. Trzy dni później ich przeciwnikiem będzie Armenia. KIEPSKA INAUGURACJA

Najbliższy rywal Polaków to lider grupy E. Duńczycy na inaugurację pokonali Armenię, ale do Polski nie przyjeżdżają w roli faworytów. Tymi niewątpliwie są biało-czerwoni, którzy po dobrym występie na Euro 2016 we Francji przeszli smugę cienia.  Eliminacji do mundialu w Rosji nie zaczęliśmy jednak dobrze. Na inaugurację tylko zremisowaliśmy z Kazachstanem 2:2. Z perspektywy oczekiwań i możliwości naszej kadry ten wynik rozpatrujemy w ramach porażki. Polacy oddali inicjatywę o wiele słabszemu przeciwnikowi, a tylko dobra postawa Łukasza Fabiańskiego uchroniła Polaków przed porażką.

NAJWAŻNIEJSZE SPOTKANIE ELIMINACJI?

Każdy kolejny przeciwnik błędów wybaczać nie będzie. Przed kadrą trenera Nawałki test generalny. Do Warszawy przyjeżdża reprezentacja Dani. Odmłodzony skład, ofensywne usposobienie i nowy szkoleniowiec sprawiają, że Dania to jeden z najgroźniejszych i nieprzewidywalnych rywali w „polskiej” grupie.  Z tego doskonale zdają sobie sprawę nasi reprezentanci, którzy podkreślają, że sobotnie spotkanie jest tym najważniejszym w trakcie całych eliminacjach.

POWSTRZYMAĆ ERIKSENA

Christian Eriksen – to zawodnik, na którego biało-czerwoni będą musieli zwrócić szczególną uwagę. Duńczyk jest ostatnio w znakomitej formie. Pod wodzą nowego szkoleniowca reprezentacji – Age Hareida zdecydowanie odżył. Eriksen jest „mózgiem” drużyny narodowej. 24-latek może nie odpowiada za strzelanie bramek, ale nie oznacza to, że do bramki rywali nie trafia. Boleśnie przekonał się o tym polski bramkarz – Łukasz Fabiański.

Główną rolą Duńczyka jest jednak rozegranie. Eriksen potrafi zadbać o tempo gry drużyny i to zazwyczaj piłki skierowane przez niego otwierają drogę do bramki przeciwników. Eriksen przez ostatnie 4 sezony zanotował 53 asysty dla Tottenhamu. Odpowiedzialnym za zatrzymanie utalentowanego pomocnika będzie Grzegorz Krychowiak, który ostatnio nie może liczyć na regularną grę we francuskim PSG. Dla doświadczonego pomocnika powrót do optymalnej dyspozycji nie powinien być jednak większym problemem. Defensywne poczynania Krychowiaka zabezpieczać będzie Kamil Glik, który błyszczy w barwach francuskiego Monaco.

BÓL GŁOWY NAWAŁKI

35 – tyle goli na europejskich boiskach strzelili w tym sezonie polscy napastnicy. Zdecydowanie najlepiej w tym gronie prezentuje się Kamil Wilczek. Gracz duńskiego Broendby ma jeden z najlepszych startów sezonu w  karierze. 28-latek ma już na koncie 11 trafień. Poniżej poziomu nie schodzą Robert Lewandowski (9 bramek), Łukasz Teodorczyk (8 bramek) i Arkadiusz Milik (7 bramek). Na kogo postawi trener Nawałka? Tutaj raczej nie mamy wątpliwości, że będą to Lewandowski i Milik, choć selekcjoner naszej kadry już nie raz udowodnił, że potrafi zaskoczyć.

Newralgicznym punktem może być środek obrony. Do pełni sprawności nie wrócił jeszcze Michał Pazdan, który zmaga się z kontuzją, a jego występ przeciwko Duńczykom stoi pod dużym znakiem zapytania. W sobotę od pierwszych minut może zatem wystąpić Igor Lewczuk bądź wychowanek Lechii Gdańsk – Paweł Dawidowicz.

Początek spotkania na PGE Narodowym o godz. 20:45. W najbliższy wtorek biało-czerwoni także w Warszawie zmierzą się w kolejnym eliminacyjnym spotkaniu z Armenią

Wojciech Luściński
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj