Są konsekwencje brutalnego wślizgu Miroslava Bożoka. Słowacki piłkarz Arki Gdynia „sankami” zaatakował nogi Patryka Fryca. Kara jest dotkliwa. Kapitan Arki w tym roku już nie zagra.
Do zdarzenia doszło w meczu z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza. Miroslav Bożok w nieprzepisowy sposób próbował odebrać piłkę rywalowi. Sędzia nie miał wątpliwości i natychmiast ukarał Słowaka czerwoną kartką.
Kapitan Arki dzień po meczu zadzwonił do Patryka Fryca z przeprosinami, które jak poinformował gdyński klub, zostały przyjęte – „Hej Patryk, chciałbym Cie przeprosić za faul. Bardzo żałuję, mam nadzieję, że wszystko jest z Tobą OK”. Taki wpis na swoim koncie na Twitterze zamieściła Arka.
„Przeprosiny przyjęte, znam Miro osobiście, to porządny chłopak, a ten faul to jednorazowy wyskok, pozdr” – odpowiedział za pośrednictwem Twittera trener Bruk-Bet Termaliki Czesław Michniewicz.
Komisja Ligi nie była jednak wyrozumiała dla Bożoka. W czwartek postanowiła nałożyć na niego karę dyskwalifikacji w 4 meczach ekstraklasy. Słowaka zabraknie zatem w spotkaniach z Wisłą Kraków, Ruchem Chorzów Jagiellonią Białystok i Śląskiem Wrocław. Oznacza to, że kapitan Arki nie zagra już w tym roku w ekstraklasie. Jak czytamy w uzasadnieniu, to efekt „poważnego, rażącego faulu”.
Poniżej zamieszczamy pełny komunikat Komisji Ligi:
Na zawodnika Arki Gdynia, Miroslava Bożoka, nałożono karę dyskwalifikacji w 4 meczach LOTTO Ekstraklasy. Zawodnik otrzymał samoistną czerwoną kartkę w meczu Arka Gdynia – Bruk-Bet Termalica Nieciecza za poważny, rażący faul. Zgodnie z Regulaminem Dyscyplinarnym Polskiego Związku Piłki Nożnej zawodnik karany jest w takim przypadku minimum 2 meczami dyskwalifikacji.
mili/mh