Sensacyjne zwycięstwa koszykarzy i koszykarek z Gdyni

Dwutygodniowa przerwa spowodowana występem reprezentacji Polski w eliminacjach do Eurobasketu pozytywnie podziałała na koszykarki Basketu 90. Koszykarze Asseco zaskoczyli PGE Turów Zgorzelec ogrywając faworyzowanego rywala.

NIESAMOWITA MONTGOMERY

Gdynianki rozegrały najlepszy mecz w tym sezonie. W Polkowicach wygrały z CCC 93:76 (18:20, 33:26, 28:17, 14:13) Podopieczne trenera Marka Lebiedzińskiego przed wyjazdem do Polkowic miały tylko dwie wygrane i to z drużynami z dołu tabeli. Do sensacyjnego zwycięstwa Basket poprowadziła Renee Montgomery.

Wicemistrzyni NBA zagrała koncertowo. Niemal w pojedynkę rozstrzygnęła losy meczu. Amerykańska rozgrywająca rzuciła aż 37 punktów. Trafiła 9 razy za 3. W pierwszej kwarcie liderka Baksetu nie błyszczała, ale w drugiej rzuciła 16 pkt, trafiając czterokrotnie z dystansu. Po przerwie Montgomery nie spuszczała z tonu i dołożyła kolejnych pięć trafień zza linii 6,75 m. 2 minuty przed końcem trzeciej kwarty gdynianki prowadziły 19 punktami.

W ostatniej kwarcie Amerykanka była mało widoczna w ofensywie i ani razu nie trafiła do kosza. Przewaga wypracowana w poprzednich częściach spotkania okazała się jednak wystarczająca by dowieźć do końcowej syreny pewne prowadzenie.

ASSECO ZACZĘŁO Z IMPETEM

Tak jak w przypadku zwycięstwa Basketu 90 wygraną koszykarzy Asseco nad PGE Turowem należy uznać za niespodziankę dużego kalibru. Gdynianie już w pierwszej kwarcie pokazali zgorzelczanom, że nie mają przesadnego respektu dla wyżej notowanego rywala.

Zespół prowadzony przez Przemysława Frasunkiewicz już po 10 minutach prowadził piętnastoma punktami. W drugiej kwarcie PGE Turów odrobił część strat, jednak do przerwy gdynianie prowadzili siedmioma puntami. Trzecia kwarta była zdecydowanie najsłabsza zarówno w wykonaniu gospodarzy jak i gości. Obie drużyny rzuciły w niej łącznie 22 pkt. W ostatniej, bardzo zaciętej części, skuteczność była dużo wyższa. 

BOROWSKI DAŁ GOŚCIOM NADZIEJĘ

Nieco ponad 4 minuty przed końcem zespołowi z Dolnego Śląska pierwsze prowadzenie dał Kacper Borowski, który trafił za 3 pkt. Od tego momentu gdynianie znów przyspieszyli i po kilku sprawnie wyprowadzonych akacjach uciekli na bezpieczne prowadzenie.

ŚWIETNY WITLIŃSKI

Jeden z najlepszych meczów w profesjonalnej karierze rozegrał Mikołaj Witliński. Młody center rzucił 16 pkt i zebrał 8 piłek, a grał przeciwko jednemu z najlepszych środkowych ligi Kirkowi Archibequeowi. Kolejny raz liderem młodej drużyny był doświadczony Krzysztof Szubarga, który zanotował 19 pkt i 8 asyst.

mh
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj