Poczet pomorskich blogerów

biegowy siwat

Swego czasu opublikowaliśmy teksty o pomorskich blogerach biegowych, którzy nie tylko pokochali szuranie nogami, ale również zapragnęli podzielić się swoją pasją z innymi miłośnikami biegania.

Jednak jak to bywa z każdą pasją – u jednych zapał trochę słabnie, a u drugich biegowe hobby staje się ważną częścią życia. Wiadomo, że prowadzenie bloga nie jest łatwe, gdyż wymaga regularności, czasu, lekkiego pióra oraz przyciągnięcia uwagi osób, do których skierowany jest blog.

Jak obecnie wygląda pomorskie bieganie z perspektywy bloga? Poniżej prezentujemy blogi, które prowadzone są przez osoby nietuzinkowe i zawsze mające coś ciekawego do powiedzenia. Zapewne część z nich mieliście okazję poznać na biegowych ścieżkach.

Biegowy Świat

Jest to obecnie najpopularniejszy blog na Pomorzu, który prowadzony jest przez Agatę Masiulaniec. Autorka jest osobą zaangażowaną w liczne projekty biegowe i naprawdę trudno byłoby je wszystkie wymienić. Ciekawe jest to, że blog zaczęła prowadzić po dłuższych namowach przyjaciół, choć jak przyznają nie było to takie łatwe.

Strona pod względem wizualnym jak i zawartości merytorycznej, powinna być przykładem nie tylko dla samych biegaczy myślących o założeniu pamiętnika internetowego, ale także dla wielu portali biegowych. Na blogu możemy znaleźć mnóstwo interesujących informacji na temat biegania i nie tylko.

Prowadząc bloga, warto pokazać się nie tylko z treningowego punktu widzenia, ale również ze społecznej strony, czyli porobić zdjęcia biegaczom na zawodach, zostać wolontariuszem podczas imprezy sportowej, zrobić wywiad z kimś ciekawym. Takie drobnostki budują szacunek wśród innych biegaczy, niż napisanie kolejnej recenzji o skarpetach kompresyjnych, które otrzymaliśmy za darmo.

Biegowy Świat w tym roku zdobył nagrodę czytelników w ramach prestiżowego Blog Forum Gdańsk, więc jest to najlepsza rekomendacja, aby śledzić przemyślenia Agaty Masiulaniec.

tomek kaszkur copy
Tomek Kaszkur prowadzi blog od ponad trzech lat i można powiedzieć, że jest najbardziej nietypowy ze wszystkich, których polecamy. Ale zacznijmy od początku. Tytuł bloga nawiązuje do historii, która miała miejsce dawno temu. Mianowicie Tomek zaczął biegać, aby nie umrzeć: 

– W 2012 roku miałem 129,8 kg i 35 lat. Motywacją, aby nie przestać po dniu, tygodniu, miesiącu było to, że biegając mogłem w spokoju słuchać płyt. Biegałem dookoła stawiku na pętli liczącej 1,3 km. Po jakimś czasie zacząłem rozglądać się za większymi akwenami. Bieganie dookoła jeziora ma w sobie to, że nie ma dróg na skróty. Po prostu trzeba je obiec w całości. Pierwszy maraton przebiegłem dookoła jeziora Wigry. Może kiedyś uda się obiec wszystkie największe polskie jeziora

Jakiś czas temu pisaliśmy o historii Tomka, o czym szerzej możecie przeczytać Tutaj. Natomiast blog warto śledzić z kilku względów. Po pierwsze jest to prawdopodobnie jeden z nielicznych blogów, gdzie znajdziecie kącik biegowego melomana i to z naprawdę wysokiej półki muzycznej. Druga ważna kwestia jest taka, iż blog prowadzony jest z humorem i każdy wpis zawsze przysporzy uśmiechu na twarzy. Poza tym jest tworzony przez osobę, która nie biega dla życiówek, zawieszonego żelastwa na szyi, tylko dlatego, że kocha biegać.


biegacz  z polnocy

Co tu dużej wyjaśniać. Blog kultowy i jeden z pierwszych na Pomorzu. Michał Sawicz cieszy się dużym szacunkiem w środowisku biegaczy. Kiedyś ważył 130 kg i na stojąco nie mógł założyć butów. Dzięki wagowej metamorfozie jest natchnieniem dla osób, które toczą walką z nadmiarem kilogramów – gdyż jeśli ciężko pracujemy i czegoś bardzo pragniemy, to zawsze osiągniemy zamierzony cel – przekonuje Michał.

Dzisiaj wpisów na blogu Michała jest znacznie mniej, niż kiedyś. Gdy Biegacz z Północy zaczynał karierę blogersko-biegową, był wtedy studentem i miał trochę więcej czasu na pielęgnowanie pasji sportowej. Obecnie Michał jest świeżo upieczonym tatą, więc doszło wiele nowych obowiązków, dlatego na razie bieganie traktuje bardziej rekreacyjnie.

magdA
Magda Jędrzejak to zapalona biegaczka, wielbicielka morosowania oraz tańca flamenco. Choć blog prowadzi od niedawna, to szybko zyskuje on na popularności. Wynika to z tego, że Magda jest osobą ekscentryczną i niezwykle pozytywną, która swym poczuciem humoru, natychmiast zaraża otoczenie.

Warto dodać, że Magda może być przykładem dla osób, które mają kłopoty z nadmiarem kilogramów, gdyż nie raz musiała się mierzyć z tym problemem. Dzięki aktywności fizycznej, szybko zaczęła tracić na wadze, o czym pisaliśmy – Tutaj.

Z bloga Magdy dowiecie się nie tylko o jej walce o szczupłą sylwetkę, ale przede wszystkim o pasjach, które wspomnieliśmy powyżej.

poranny
32-letni Antoni Grabowski jest swoistym fenomenem biegowym. Dla większości jest on osobą całkowicie anonimową. Jeśli wejdziecie na jego blog, to zobaczycie o kim mowa i możliwe, że skojarzcie o kogo chodzi.

Antek rzadko bierze udział w zawodach biegowych, ale jak już pojawi się na linii startu, to jest pewne, iż w jego wykonaniu będzie podium. Biega przede wszystkim we wczesnych godzinach porannych, aby uzyskiwać kolejne rekordy życiowe, które poprawia z każdym rokiem. Są to wyniki dla 99% amatorów nie osiągalne – 34:41 na 10 km i 2:40:29 w maratonie świadczą, że przed nami jest niezwykły talent biegowy.

Bloger zaczął biegać jakieś cztery lata temu w wyniku przybierania na wadze oraz wyrównania szkód, które wyrządził sobie paleniem papierosów. Poranny Biegacz to fachowy blog dla osób, które wiedzą czego chcą w bieganiu i myślą o uzyskiwaniu wyników ponad przeciętnych.

miziarki copy
Paweł Miziarski z grupy biegowej RUNEDA prowadzi wszechstronny blog, który zainteresuje zarówno biegaczy, kolarzy, pływaków jak i samych miłośników sportu. Jak łatwo się domyślić, wiele przydatnych informacji znajdą tutaj triathloniści.

Dla Pawła bieganie stanowi 1/3 sportowego życia, którego prawdziwą pasją jest triathlon odnosząc przy tym czołowe lokaty w zawodach jako przedstawiciel Pomorza.


run-passion duze copy

Piotr Suchenia to człowiek instytucja, którego działalność w środowisku amatorskiego biegania jest doskonale znana, o czym pisaliśmy  Tutaj. Jego blog run-passion.pl jest najstarszym biegowym pamiętnikiem internetowym na Pomorzu. Wiadomo, że Piotrek to profesjonalista w każdym calu i na blogu możecie spodziewać się wielu ciekawych relacji z zawodów, treningów, które jak zwykle okraszone są pięknymi zdjęciami.

LogoBobaFit1bTo kolejny blog motywujący i zachęcający do aktywności fizycznej te osoby, które wcześniej były na bakier ze sportem. Jak mówi Agnieszka Dobbek – Wiadomo, że wszyscy mamy jakieś wymówki, problemy, ale jak sami nie zadbamy o siebie i swoje zdrowie, to nikt za nas tego nie zrobi. Wszystko siedzi w głowie. Jeśli nie mamy wymówek, to mamy efekty i wygrywamy.

Taką wygraną może być starta wielu kilogramów, ukończenie wymarzonych zawodów biegowych czy choćby próba walki o zdrowy tryb życia, o czym mówiła nam Agnieszka – Tutaj. BobaFit to dobry blog dla tych, którzy zaczynają swoją przygodę z bieganiem.

ironMarcin Hinz jest biegaczem, triathlonistą, maratończykiem oraz pasjonatem sportów wytrzymałościowych. Ową pasją dzieli się na tym blogu, ponieważ w jego głowie narodziły się marzenia – Długoterminowe, trudne, a nawet szalone. Motywuję się jak umiem, by dojść do końca drogi… i pobiec dużo dalej. I tu pojawia się owy blog, który jest jednym z kolejnych moich mobilizatorów do treningu

Blog jest dobrą wskazówką dla osób zaczynających przygodę z bieganiem oraz zachętą dla nieruszających się, aby zaczęli zmieniać swoje życie poprzez aktywność ruchową. Odkąd Marcin założył bloga, osiągnął już wiele i obecnie kontynuuje podróż w kierunku IronMana.

pasja
Blog tworzony przez Marka Mroza z Malborka, dla którego bieganie to pasja, majaca być inspiracją dla innych, aby zaczęli biegać. Na stronie znajdziecie mnóstwo relacji z ukończonych biegów oraz ciekawostek związanych z bieganiem.

Jeśli macie jakieś poruszające historie o swoim bieganiu, prowadzicie blog, chcecie przedstawić swoją grupę biegową, piszcie na: mgach@radiogdansk.pl.

Maciej Gach
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj