Gdańscy siatkarze nowy rok rozpoczęli z nowym siatkarzem w składzie. Do drużyny dołączył wracający po kontuzji kolana Wojciech Ferens. Przyjmujący w ciągu trzech-czterech tygodni powinien dojść do pełnych obciążeń treningowych.
Wojciech Ferens mierzy 194 cm i w kwietniu skończy 26 lat. Urodził się w Radomiu i tam też rozpoczynał swoją siatkarską karierę, najpierw reprezentując barwy Jadaru, a później Czarnych. W 2010 roku przeniósł się do Indykpolu AZS-u Olsztyn, gdzie zadebiutował w PlusLidze i rozegrał trzy kolejne sezony. Następnie występował w ZAKSIE Kedzierzyn-Koźle i BBTS-ie Bielsko-Biała, a w 2015 roku dołączył do zespołu Łuczniczki Bydgoszcz. W tym czasie Ferens znajdował się w orbicie zainteresowań selekcjonerów reprezentacji. W 2013 roku z kadrą B wywalczył srebrny medal Uniwersjady, a dwa lata później sięgnął po brąz Ligi Europejskiej. Dynamiczny rozwój jego kariery zahamowała jednak kontuzja, której doznał w pierwszym meczu poprzedniego sezonu, na początku listopada 2015 roku. W wyjazdowym spotkaniu Łuczniczki w Olsztynie zerwał więzadła krzyżowe i od tej pory nie pojawił się na ligowym parkiecie. Jego rehabilitacja jest jednak w ostatniej fazie i jego powrót na boiska PlusLigi jest obecnie kwestią tygodni, a nie miesięcy.
– Doskonale zdajemy sobie sprawę, że Wojtek nie jest jeszcze w stu procentach gotowy do powrotu na boisko, ale wiemy, jak ogromnym potencjałem dysponuje ten zawodnik i cieszymy się, że stał się graczem LOTOSU Trefla. Wierzymy w Ferensa i dlatego po rozwiązaniu przez niego kontraktu w Bydgoszczy postanowiliśmy wyciągnąć do niego rękę. Nasz sztab medyczny jest jednym z najlepszych w PlusLidze i wspólnie zrobimy wszystko, by ten obiecujący przyjmujący jak najszybciej doszedł do optymalnej formy. Jesteśmy przekonani, że jeszcze w tym sezonie stanie się ważnym graczem naszego zespołu – zapewnia Dariusz Gadomski, prezes LOTOSU Trefla.
Ferens do Gdańska przyjechał w Nowy Rok i od poniedziałku rozpoczął ćwiczenia z zespołem żółto-czarnych. Jeszcze w styczniu powinien wrócić do pełnych obciążeń treningowych.
– Mój powrót do grania jest w stu procentach realny. Mam nadzieję, że szybko uda mi się dojść także do optymalnej formy. Jestem ogromnie wdzięczny gdańskiemu klubowi za to, że podał mi rękę i uwierzył we mnie. Mam nadzieję, że swoją postawą będę mógł się za to wszystko odwdzięczyć. Kiedy pojawiła się opcja przenosin do LOTOSU Trefla, nie zastanawiałem się ani chwili. Moim celem jest jak najszybszy powrót na boisko i jak najlepsza gra w pozostałej części sezonu – deklaruje Ferens, który z klubem z Gdańska podpisał kontrakt do końca sezonu. Będzie występował z numerem 11 na koszulce.
lotostrefl.pl/lus