Od kilku lat w ostatnią niedzielę lutego, w całej Polsce odbywają się Biegi Tropem Wilczym z okazji Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Celem biegów Pamięci Żołnierzy Wyklętych „Tropem Wilczym”, jest oddanie hołdu żołnierzom polskiego podziemia antykomunistycznego, działającego w latach 1944 -1963 w obrębie przedwojennych granic Polski oraz popularyzacja wiedzy na ten temat.
– Idea biegu narodziła się pięć lat temu, kiedy problematyka związana z antykomunistycznym podziemiem zbrojnym jeszcze nie była tak popularna jak dziś. Zastanawialiśmy się jak dotrzeć z wiedzą o Żołnierzach Wyklętych do osób, które nie pasjonują się historią. Wtedy narodził się pomysł, aby do promocji wykorzystać sport – mówi pomysłodawca biegów „Tropem Wilczym”, Michał Dworczyk.
Pięć lat temu w pierwszym biegu uczestniczyło kilkanaście osób. Dzisiaj liczba miast, które organizują biegi „Tropem Wilczym”, dochodzi do 250 lokalizacji. Również pomorscy biegacze w kilkunastu miastach mieli możliwość uczestnictwa w patriotycznych biegach, które zorganizowano między innymi w Bytowie, Gdańsku, Gdyni, Lęborku, Rumi, Słupsku, Sopocie czy Starogardzie Gdańskim.
Biegacze mieli do pokonania dystans 1963 metrów. Długość trasy jest związana z rokiem śmierci ostatniego żołnierza wyklętego – Józefa Franczaka ps. Lalek z oddziału kpt. Zdzisława Brońskiego Uskoka – zginął w obławie w Majdanie Kozic Górnych pod Piaskami, osiemnaście lat po zakończeniu II Wojny Światowej.
W niektórych miejscowościach była możliwość przebiegnięcia 5 km lub 10 km, ale zdecydowana większość wybierała najbardziej symboliczny dystans 1963 m – Na co dzień zajmujemy się sportem, więc łatwo zauważyliśmy, że mamy do czynienia z innym odbiorcą tej imprezy. Aspekt patriotyczny, upamiętniający Żołnierzy Niezłomnych przeważa nad aspektem sportowym – podkreśla Krzysztof Walczak, współorganizator gdyńskiego biegu „Tropem Wilczym”.
Jak wspominaliśmy, impreza m charakter rekreacyjno-edukacyjny, dzięki czemu udział w biegach wzięło kilkadziesiąt tysięcy ludzi w całej Polsce – rodziny z dziećmi, osoby starsze i całe mnóstwo ludzi młodych, którzy mogli uczcić w nowoczesny sposób bohaterskich żołnierzy. Warto dodać, że nieodzownym atrybutem biegów są kultowe koszulki z wizerunkiem Żołnierzy Wyklętych, które otrzymuje każdy uczestnik i zakłada je specjalnie podczas imprezy.
Cieszy to, że tak wiele osób wykorzystała niedzielne południe, aby pamięć o „Niezłomnych„ była wciąż żywa, gdyż ich postawy patriotyczne mogą być wzorem i inspiracją dla młodych ludzi, którym dzisiaj brakuje autorytetów. Tym bardziej, że patronką sopockiego Biegu Pamięci jest Danuta Siedzikówna „Inka”, która mimo młodego wieku, wiedziała, że w każdej sytuacji należy zachować się godnie i „Tak jak trzeba„.
Fot. 1 – Izabela Bieszke
Fot. 2 – Magdalena Różyk
Maciej Gach