Niesamowity przebieg miało spotkanie w pierwszej lidze pomiędzy Chojniczanką Chojnice, a Zniczem Pruszków. Walcząca o awans Chojniczanka miała trzy punkty w zasięgu ręki. Podopiecznym Piotra Gruszki plany pokrzyżował jednak bramkarz rywali, który w ostatniej akcji meczu strzelił bramkę na wagę remisu.
Znicz szybko wyszedł na prowadzenie za sprawą trafienia Aleksandra Jagiełły z rzutu karnego w 9. minucie meczu. Po stracie bramki Chojniczanka przejęła inicjatywę i jeszcze przed przerwą zdołała doprowadzić do remisu. Bramkę do szatni zdobył Tomasz Mikołajczak.
Po przerwie inicjatywę dalej miała Chojniczanka, która doskonale wykorzystała pierwsze minuty drugiej połowy i strzeliła rywalom dwie bramki. Bohaterem meczu mógł zostać Tomasz Podgórski, który trafiał w 48. i 52. minucie. Dwie minuty po trafieniu Podgórskiego bramkę kontaktową zdobył Patryk Kubicki. Wydawało się, że piłkarze z Chojnic mieli mecz pod kontrolą.
Losy meczu odwróciła jednak sytuacja z ostatnich sekund spotkania. Znicz postawił wszystko na jedną kartę, a po jednej z akcji piłka wyszła na rzut rożny. W pole karne lidera z Chojnic zawędrował nawet bramkarz gospodarzy Piotr Misztal, a ten ruch okazał się strzałem w dziesiątkę. Piłka trafiła idealnie na jego głowę i przy jednoczesnym błędzie Łukasza Budziłka w bramce Chojniczanki, który minął się z piłką, bohaterem wieczoru w Pruszkowie został Misztal.
Ostatnia akcja meczu i gol Piotra Misztala: