Siatkarze Lotosu Trefla lepsi od Łuczniczki Bydgoszcz w kolejnym spotkaniu Plus Ligi. Podopieczni Andrea Anastasiego po bardzo zaciętym spotkaniu pokonali dobrze dysponowanych gospodarzy 3:2 (23:25, 25:22, 19:25, 25:18, 15:13). W pierwszym secie niewielką przewagę wyrobili sobie gospodarze. Lotos nie odstawał od Łuczniczki, ale bydgoszczanie nie popełniali prostych błędów i kończyli większość ataków. Dużo dała także postawa Sacharowicza, który w połowie seta świetnie atakował i dorzucił również punkt z zagrywki. Dwa punkty, które wyrobili sobie gospodarze, wystarczyły do zwycięstwa w pierwszym secie 25:23.
Druga partia wyglądała niemal bliźniaczo jak set inauguracyjny. Z taką różnica, że dwupunktową przewagę wyrobił sobie Lotos Trefl i to gdańszczanie mieli mecz pod kontrolą. W połowie seta gospodarze potrafili doprowadzić do wyrównania, ale w końcówce seta więcej zimnej krwi zachowali podopieczni Andrea Anastasiego i to oni zapisali na swoje konto zwycięstwo w drugim secie 25:22
Po wygranej w drugiej odsłonie, w trzeciej gra Lotosu nie wyglądała już tak dobrze. Gdańszczanie popełniali proste błędy, a te z łatwością wykorzystywali gospodarze, którzy nie mieli problemu ze zwycięstwem w trzeciej partii 25:19.
Lotos na odpowiednie tory wrócił w czwartej partii. Żółto-czarni prowadzili od początku do końca i po zwycięstwie 25:18 doprowadzili do tie-breaka. Piątego seta obie drużyny rozpoczęły bardzo nerwowo i po kilku zepsutych zagrywkach na tablicy widniał remis 2:2. Gdańszczanie szybciej wskoczyli na swój poziom i dzięki znakomitej postawie Damiana Schulza zdołali zbudować dwupunktową przewagę. Gospodarze się jednak nie poddali i niewielką przewagę gości szybko zniwelowali. Jednak to gdańszczanie w końcówce byli lepszym zespołem i po ciężkim boju w końcówce decydującego seta zwyciężyli 15:13