Gospodynie dobrze rozpoczęły spotkanie. Asem serwisowym popisała się Natalia Gajewska, skutecznie atakowały Monika Fedusio i Beata Mielczarek. Rywalki popełniały również błędy w grze, a prowadzenie Atomu nie było zagrożone nawet przez moment. Sopocianki pierwszą partię wygrały 25:15.
Drugiego seta lepiej rozpoczęły przyjezdne. „Atomówki” miały problem w przyjęciu, ale długo utrzymywały wynik blisko remisu. Seria pięciu kolejnych straconych punktów przechyliła szalę zwycięstwa na korzyść Polskiego Cukru Muszynianki, który wygrał 25:18.
Podobnie wyglądała trzecia część meczu. Co prawda dobrze rozpoczęły ją gospodynie, które prowadziły 5:2 i 8:3, ale po chwili Muszynianka doprowadziła do remisu 9:9. Przyjezdne nie zwalniały tempa i zdobyły aż dziesięć punktów, a oddały tylko trzy i to one prowadziły 19:12. Nie pomogły przerwy na żądanie brane przez trenera Piotra Olenderka. Jego drużyna przegrała 15:25.
Czwarty set należał już do Atomu. Siatkarki z Trójmiasta dobrze grały blokiem, poprawiły przyjęcie i grę na siatce. Lepiej prezentowała się również rozgrywająca Natalia Gajewska i gospodynie wygrały 25:19.
Tie-break zaczął się od bardzo długiej wymiany, z której zwycięsko wyszły „Atomówki”. Kolejne dwie akcje również należały do sopocianek, które prowadziły 3:0, a po chwili 4:1. Następne akcje należały jednak do przyjezdnych, które doprowadziły do remisu 7:7, ale przy zmianie stron prowadził Atom. Gospodynie uspokoiły grę po krótkiej przerwie, odskoczyły rywalkom i spokojnie wygrały 15:11.
Atom Trefl Sopot – Polski Cukier Muszynianka Muszyna 3:2 (25:15, 18:25, 15:25, 25:21, 15:11)
Tymoteusz Kobiela