To może być przełomowy rok Pomorza na europejskich boiskach. Arkę Gdynia od Pucharu Polski dzieli już tylko jeden wygrany mecz. Lechia plasuje się w czołowej czwórce Lotto Ekstraklasy, ma szanse na mistrzostwo i udział w europejskich pucharach. PUCHAR POLSKI A EUROPEJSKIE PUCHARY
Jeszcze przed trzema laty Arka, nawet w przypadku porażki 2 maja na Stadionie Narodowym, miałaby duże szanse na udział w Lidze Europy. Oto bowiem w przypadku, gdy zdobywca Pucharu plasował się w czołowej trójce tabeli ekstraklasy, to „wciągał” do LE finalistę krajowych rozgrywek pucharowych.
Przepis zmienił się jednak od sezonu 2014/15 i teraz drzwi na europejskie salony otwiera tylko pucharowy triumf. Jeśli zwycięzca PP zakwalifikował się do europejskich rozgrywek (Ligi Europy lub Ligi Mistrzów) również przez miejsce zajęte w rozgrywkach ligowych, to wolne miejsce zajmuje kolejna drużyna z ligowej tabeli.
SZANSA DLA LECHII
Porażka Arki w finale Pucharu Polski zwiększa szanse Lechii Gdańsk w Lidze Europy.
Na czele tabeli LOTTO Ekstraklasy z dużą przewagą nad rywalami: Jagiellonia, Legia, Lech i Lechia. Przewaga tej ostatniej nad kolejnymi zespołami Zagłębiem Lubin i Wisłą Kraków wynosi 11 punktów.
Jeżeli Lech zdobyłby Puchar Polski i uplasował się na jednym z trzech czołowych miejsc, to sprawiłby, że w LE zagrałaby drużyna z czwartego miejsca w ekstraklasie. Lechia gra o mistrzostwo, ale jeśli celu nie udałoby się zrealizować, to nawet miejsce tuż za podium byłoby premiowane udziałem w rozgrywkach europejskich.
SCENARIUSZ DOSKONAŁY
Arka wychodzi z kryzysu, pokonuje Lecha i drugi raz w klubowej historii zdobywa Puchar Polski. Lechia zostaje mistrzem i poprawia najlepsze dotychczas osiągnięcia (dwa trzecie miejsca z połowy lat 50-tych) i zaczyna eliminacje do Ligi Mistrzów.