Dušan Kuciak po raz kolejny dał dowód wielkiej miłości do swojej żony. Bramkarz Lechii Gdańsk wynajął billboard, na którym umieścił wspólne zdjęcie z Lucią oraz napis „Dziękuję Panu Bogu za każdy dzień z Tobą”. Słowak w ten sposób uczcił piątą rocznicę ślubu. To nie pierwszy raz kiedy Kuciak publicznie deklaruje wielką miłość do żony. Jeszcze za czasów gry w Legii Warszawa o relacjach z Lucią szczerze opowiadał w wywiadzie udzielonym Przeglądowi Sportowemu.
– Przeszkadza mi, gdy ktoś patrzy na Luckę, bo to moja żona. Kiedy idzie z przyjaciółką na kawę, to chcę, by dzwoniła i mówiła gdzie jest, co robi. Jeśli się nie odzywa, to sam telefonuję co pół godziny. (…) Gdy wyjechałem do Rumunii, nie byliśmy razem. Lucka przyjechała do mnie dopiero na ostatnie półtora roku. To był nietypowy związek, długo do siebie pisaliśmy. Po każdym treningu biegłem do mieszkania, by ją zobaczyć na skype’ie. Odpowiadała mi od początku. To było kluczowe, męczy mnie przebywanie z obcymi. (…) Lucka jest idealna. Zdobycie jej było wyzwaniem. Dla mnie jest najpiękniejsza. Odpowiada mi pod każdym względem. Opiekuje się mną, ja w domu nie muszę nic robić – mówił w rozmowie z Izą Koprowiak.
Także w czasie meczów Kuciak znajduje możliwości do wyrażenia uczuć żonie i córce. Po zdobytych przez kolegów z drużyny bramkach podnosi koszulkę i prezentuje zdjęcie „jedynych osób, które naprawdę go znają”.
Niepokonany od sześciu spotkań bramkarz w niedzielę może mieć kolejną okazję do świętowania. Jego drużyna zagra w Warszawie z Legią. Wygrana oraz remis w meczu Jagiellonii Białystok z Lechem Poznań sprawi, że biało-zieloni zostaną mistrzami Polski.