Wczoraj zakończyła się czwarta edycja Biegu do Źródeł. Zapisy do tego gdańskiego biegu rozeszły się w mgnieniu oka, co jest potwierdzeniem, że właśnie takich imprez sportowych biegacze oczekują.
Przypomnijmy, że Bieg do Źródeł to nie tylko bieg główny na dystansie 10 km. To także mnóstwo ciekawych aspektów promujących zdrowy i aktywny tryb życia dla ludzi lubiących nadmorską przestrzeń oraz gdańską wodę.
Niestety taka atmosfera wraz z atrakcjami okołobiegowymi nie jest częsta podczas imprez biegowych.
Wystarczy wspomnieć gdyńskie biegi uliczne – czego efektem jest wysoki spadek frekwencji. Coraz częściej biegacze przyznają, że specyficzny klimat biegowego święta odczuwają w zawodach poza Trójmiastem.
Jeśli popatrzymy ile w samym Gdańsku jest biegów z klimatem, to poza wspomnianym Biegiem do Źródeł – jest tylko Bieg Westerplatte, AmberExpo Półmaraton Gdańsk i Gdańsk Maraton. Oczywiście jest jeszcze Biegowe Grand Prix Dzielnic Gdańsk i biegi parkrun, które mają zdecydowanie inną rangę.
Można również wspomnieć o Biegu św. Dominika, który gromadzi sporą liczbę uczestników, jednak atmosfera jaka tam panuje – daleka jest od rewelacyjnej.
Inną kwestią jest to, że brakuje w Gdańsku zawodów z okazji Święta Niepodległości. Wiadomo, że flagowym biegiem na Pomorzu, który odbywa się 11 listopada jest Gdyński Bieg Niepodległości. Ze względu na coraz słabsze zainteresowanie – warto, aby Gdański Ośrodek Sportu zdecydował się na swoje zawody, które upamiętniłyby Odzyskanie przez Polskę Niepodległości.
Swoją drogą to w ubiegłym roku na terenie lotniska w Pruszczu Gdańskim zorganizowano Pruszczański Bieg Niepodległości, który komentowany był w samych superlatywach. Nic zatem dziwnego, że gdy ruszą zapisy na drugą edycję powyższego biegu, to szybko rozejdą się one jak świeże bułeczki.
Wracając do tematu, to w stolicy organizowana jest Warszawska Triada Biegowa – w ramach której odbywa się Bieg Konstytucji 3 Maja, Bieg Powstania Warszawskiego i Bieg Niepodległości. Nie trzeba wyjaśniać z jakich przyczyn te biegi osiągają rekordowe zainteresowanie.
Ciekawym pomysłem było wymyślenie ubiegłorocznego Gdańskiego Herbu Biegowego i pod tym kątem można stworzyć coś podobnego jak Warszawska Triada Biegowa. Do takiej triady obok kultowego Biegu Westerplatte, można byłoby dołożyć Gdański Bieg Niepodległości albo biegi: z okazji upadku komunizmu (4 czerwca), powrotu Gdańska do macierzy (27 marca), urodzin Heweliusza (28 styczeń) czy zawody upamiętniające powstanie Gdańska.
Nie od dziś wiadomo, że biegi popularyzujące historię czy aspekty społeczne zdecydowanie cieszą się większym zainteresowaniem, niż te stawiające jedynie na samoistne przekroczenie mety. Dlatego warto, aby organizatorzy trójmiejskich zawodów zastanowili się, aby wziąć ten fakt pod uwagę.
Maciej Gach