Chojniczanka Chojnice zremisowała 2:2 z Chrobrym Głogów i ostatecznie zajęła 5. miejsce w ligowej tabeli. Drutex-Bytovia z kolei wywiozła z Katowic punkt, który dał jej możliwość gry w barażach.
MARZENIA PRYSŁY
Chojniczanka Chojnice, aby awansować do Lotto Ekstraklasy potrzebowała wygranej z Chrobrym Głogów i potknięcia Górnika Zabrze z Wisłą Puławy. „Chojna” fatalnie jednak rozpoczęła swój mecz i po 24. minutach przegrywała 0:2. Najpierw Budziłka pokonał Seweryn Michalski, a następnie Łukasz Szczepaniak.
Gospodarze obudzili się po przerwie. W 60. minucie bramkę kontaktową zdobył Tomasz Mikołajczak. Spotkanie było otwarte i to Chrobry również miał okazję, aby zamknąć ten mecz. Ostatecznie chojniczanie zapewnili sobie jeden punkt po rzucie karnym, który na gola zamienił Paweł Zawistowski.
W końcowym rozrachunku Chojniczanka zajęła 5. miejsce w ligowej tabeli z dorobkiem 56 punktów. Co jednak najważniejsze, nawet zwycięstwo nie dawało podopiecznym Artura Derbina awansu. Górnik Zabrze wygrał bowiem 1:0 z Wisłą Puławy i zapewnił sobie prawo gry w Lotto Ekstraklasie.
DRUTEX-BYTOVIA CIĄGLE WALCZY O 1 LIGĘ
Czwarty mecz z rzędu Drutex-Bytovia zdobywa punkty. Tym razem „Czarne Wilki” zremisowały w Katowicach. Podopieczni Adriana Stawskiego od początku byli bardzo zmobilizowani, szybko wychodząc na prowadzenie za sprawą Janusza Surdykowskiego. GKS łatwo tracił piłkę, ale Drutex-Bytovia nie potrafiła tego wykorzystać.
W drugą połowę lepiej weszli zawodnicy GKS-u Katowice i kilkadziesiąt sekund po gwizdku wyrównali za sprawą gola Pawła Mandrysza. GKS do końca meczu atakował i był stroną dominującą, ale szczęście dopisywało zawodnikom z Bytowa. Mecz zakończył się remisem 1:1.
Tym samym „Czarne Willki” zagrają w barażach z Radomiakiem Radom. Pierwszy mecz zaplanowany został na 11 czerwca w Bytowie. Rewanż zostanie rozegrany 18 czerwca w Radomiu. Być może jednak widmo walki w barażach uniknie bytowian. Nadal bowiem ważą się losy m.in. Stomilu Olsztyn i Ruchu Chorzów. Kluby te mogą nie dostać licencji na grę w Nice 1 Lidze, co pomogłoby bez konieczności dodatkowej walki na boisku utrzymać się drużynie z Pomorza.
BW