Pięcioro świadków, faux pas Shakiry i niespodzianka dla panny młodej. Leo i Antonella powiedzieli „tak”

To miał być najważniejszy piłkarski ślub roku. I był. Czerwony dywan, ogromne bukiety z lilii i białych róż, oraz muzyczna niespodzianka, która doprowadziła pannę młodą do łez. „Na zawsze” – tak skomentowała udostępnione w mediach społecznościowych zdjęcie Antonella Roccuzzo, zaraz po tym, gdy została żoną jednego z najlepszych zawodników świata.

W rodzinnym Rosario, po latach związku i w obecności dwójki swoich dzieci, Leo Messi porzucił stan kawalerski. Ślub, na który piłkarski świat czekał od lat, okazał się dokładnie taki, jakim jawił się w wyobraźni i oczekiwaniach kibiców. Piękna, a zarazem nieprzerysowana uroczystość zachwyciła gości oraz rozpisujące się na jej temat media.

 

Posłuchaj audycji:

ŁZY PANNY MŁODEJ

„Moja miłość do ciebie nie ma początku ani końca”, śpiewał a capella argentyński artysta Abel Pintos zaraz po tym, gdy para powiedziała sobie długo wyczekiwane „tak”. Ulubiony wykonawca Antonelli został zaproszony na uroczystość przez samego Leo, w ramach niespodzianki. Ta zaś okazała się tak udana, że doprowadziła pannę młodą do łez wzruszenia.

Powodem do wzruszeń dla rodzin Antonelli i Leo był również widok starszego synka pary, Thiago, który najpierw siedział pomiędzy rodzicami podczas całej uroczystości, a po jej zakończeniu wyprowadził ich na salę weselną.

SHAKIRA BYŁA, LECZ NIE ZACHWYCIŁA

Zaproszenie na uroczystość w Rosario otrzymało 260 gości, w tym Shakira i Gerard Piqué – para, której nie spodziewano się na niej zobaczyć. Piosenkarka i obrońca Barcelony, wbrew doniesieniom prasy zaproszenie na ślub otrzymali, a także je przyjęli, choć opuścili imprezę weselną jako jedni z pierwszych.

Shakira i jej partner byli jedyną parą, która nie zgodziła się pozować do zdjęć. Kąśliwe media tłumaczą to modowym faux pas, jakiego miała dopuścić się kolumbijska piosenkarka. Nie dość, że założyła kreację w czarnym kolorze, odsłaniając więcej, niż powinna, to na dodatek nie wystąpiła w niej po raz pierwszy. Wcześniej w tej samej kreacji pozowała do zdjęć dla jednego z włoskich magazynów poświęconych modzie.

W PODRÓŻ POŚLUBNĄ Z NOWYM KONTRAKTEM?

Piłkarze Barcelony wracają do treningów już 12 lipca, jednak Leo Messi, zanim do nich dołączy, uda się wcześniej w podróż poślubną na Karaiby.

Zanim jednak argentyński snajper wyleci wraz z małżonką i dwójką dzieci w egzotyczne strony, ma zahaczyć o Barcelonę, by na zasłużony odpoczynek zabrać w kieszeni nowy, pięcioletni kontrakt.

U JEDNEGO ŚLUB, U DRUGIEGO – TACIERZYŃSTWO

„Zawsze byłem do dyspozycji reprezentacji, ciałem i duchem, nawet wiedząc, że urodziła się dwójka moich dzieci”, napisał w mediach społecznościowych Cristiano Ronaldo po przegranej Portugalii w półfinale Pucharu Konfederacji z Chile. Między wierszami, jakby chciał to zrobić zupełnie przy okazji, piłkarz potwierdził plotki, które poruszały opinię publiczną od momentu, gdy tylko się pojawiły.

Kilka dni później, zwolniony z meczu o trzecie miejsce piłkarz z radością przedstawił maluchy światu, poprzez opublikowane na Instagramie zdjęcie. A wraz z tym – uruchomił falę zarówno pozytywnych, jak i negatywnych komentarzy.

„Nie wiem, czy to prawda, ale podobno listonosz zostawił u Ronaldo w domu awizo, że ma jakieś dziecko do odebrania na poczcie”, pisał na Twitterze, nie przebierając w słowach, redaktor naczelny Przeglądu Sportowego.

 

Na „Piłkarskie plotki” zapraszamy w każdą niedzielę o godz. 17:30 w magazynie „Radio Gdańsk Z boisk i stadionów”.

 

Anita Kobylińska
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj