W listopadzie otarł się o śmierć, teraz wraca na boisko. Alan Ruschel poprowadzi Chapecoense w meczu z Barçą

To będzie wyjątkowy mecz. Co roku „tylko” towarzyski Puchar Gampera, w najbliższy poniedziałek zamieni się w spotkanie, które obejrzą miliony kibiców na całym świecie. FC Barcelona podejmie na Camp Nou Chapecoense – osiem miesięcy po tym, gdy w tragedii lotniczej brazylijski klub stracił 19 zawodników.
Dzień 28 listopada 2016 roku wstrząsnął całym światem i do dziś u każdego kibica wywołuje gęsią skórkę. Samolot linii LaMia Airlines, wiozący drużynę Chapecoense na finał turnieju Copa Sudamericana, rozbił się tuż przed planowanym lądowaniem w kolumbijskim Medellín. Pośród pasażerów znajdowało się 22 zawodników – tragedię przeżyło tylko trzech z nich.

Posłuchaj audycji:

W DRODZE DO ODBUDOWANIA

Po uroczystościach pogrzebowych oraz 30-dniowej żałobie narodowej, władze klubu – również w hołdzie piłkarzom, którzy stracili dla drużyny życie – postanowiły rozpocząć odbudowę Chapecoense. W styczniu zatrudniony został nowy trener Vagner Mancini, zakontraktowano nowych piłkarzy. I przystąpiono do trudnego, bo m.in. przepełnionego głębokimi emocjami procesu.

Obecnie, po osiemnastu kolejkach trwającego sezonu, Chapecoense zajmuje 14. z dwudziestu pozycji w lidze, mając na koncie 22 punkty. W maju drużyna została zdyskwalifikowana z udziału w Copa Libertadores, za wystawienie do gry niezgłoszonego zawodnika. Trener Mancini zaś pod koniec lipca pożegnał się z trenerskim stołkiem, odnotowawszy pięć kolejnych spotkań bez zwycięstwa.

JEDYNY TAKI: ALAN RUSCHEL

Chapecoense to szósta drużyna brazylijska, za takimi markami jak Flamengo, Vasco da Gama, Botafogo, Internacional i Santos, która zaproszona została do rywalizacji przeciw Barcelonie w Pucharze Gampera. Choć jest to spotkanie towarzyskie raczej niskiej rangi, w tym roku nabierze nowego, symbolicznego znaczenia.

Prawdziwie wzruszającym momentem będzie chwila, w której na boisko wybiegnie Alan Ruschel – jedyny z piłkarzy, który nie tylko przeżył listopadową katastrofę, ale i może po niej wrócić do gry w piłkę. Całkiem możliwe, że na boisko powróci także Neto. Trzeci z ocalałych, Jackson Follmann, musiał poddać się amputacji nogi, w związku z czym zmuszony był zakończyć piłkarską karierę.

Początek meczu o godz. 20:30, transmisję na żywo przeprowadzi kanał Barça TV.

Na „Piłkarskie plotki” zapraszamy w każdą niedzielę o godz. 17:30 w audycji „Radio Gdańsk Z boisk i stadionów”.

Anita Kobylińska
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj