Po awansie do ćwierćfinału Pucharu Polski piłkarze Arki Gdynia powalczą o pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w lidze. Na inaugurację 10 kolejki ekstraklasy zmierzą się w Gliwicach z Piastem, którego przejął były selekcjoner reprezentacji Polski Waldemar Fornalik. BĘDĄ ZMIANY W „11”
Piłkarze Arki udali się na południe Polski już w poniedziałek. W piątek żółto-niebiescy wracają do walki o ligowe punkty i można się spodziewać kolejnych roszad w wyjściowym składzie. W związku z walką na dwóch frontach trener Leszek Ojrzyński musi rotować zawodnikami. We wtorkowym spotkaniu z Podbeskidziem Bielsko-Biała dał szansę kilku piłkarzom, którzy do tej pory byli rezerwowymi. W wyjściowym ustawieniu nie znalazł się żaden z zawodników z podstawowej „11” ligowego meczu z Zagłębiem Lubin. Zmiany okazały się skuteczne, bo Arka pokonała „Górali” i awansowała do ćwierćfinału Pucharu Polski.
– W pierwszej połowie nie wyszliśmy na boisko. Co prawda strzeliliśmy gola na 1:0, ale nasza gra wyglądała momentami tragicznie. Domyślam się, jaki jest tego powód, bo w poniedziałek 12 godzin spędziliśmy w podróży. Pewne rzeczy skorygowaliśmy w przerwie i druga połowa była już koncertowa. Praktycznie cała rozgrywała się na połowie Podbeskidzia – mówi nie do końca zadowolony z postawy swojego zespołu Leszek Ojrzyński.
W piątek do bramki powinien wrócić Pavels Steinbors, jako stoperzy zagrają Michał Marcjanik i Frederik Helstrup, a po lewej stronie defensywy Adam Marciniak, w środku drugiej linii zostaną wystawieni Dawid Sołdecki, Michał Nalepa oraz Yannick Kakoko, natomiast w ataku zapewne pojawi się Rafał Siemaszko. Wiadomo natomiast, że przeciwko Piastowi nie wystąpią Antoni Łukasiewicz, Alvaro Rey, Michał Żebrakowski, Marcin Warcholak, Tomasz Kosut oraz Filip Jazvic. Po spotkaniu w Bielsku-Białej ta szóstka wyjechała do Gdyni, a z Podbeskidziem nie zagrali tylko dwaj ostatni.
POWINNI BYĆ WYPOCZĘCI
Przed piątkowym meczem gdynianie mieli czas na regenerację. Po spotkaniu z Podbeskidziem zamiast wracać nad morze przenieśli się na Górny Śląsk. W tym sezonie żółto-niebiescy słabiej spisują się na wyjazdach, bowiem w trzech meczach na obcych boiskach zdobyli dwa punkty i strzelili jednego gola. W dodatku w ekipie ich najbliższego rywala nastąpiła zmiana trenera, Dariusza Wdowczyka zastąpił Waldemar Fornalik.
– W Piaście musimy spodziewać się mobilizacji. Każdy zawodnik ma na wejściu czystą kartę i będzie chciał się pokazać nowemu trenerowi, bo pierwsze wrażenie zawsze jest bardzo ważne. Dla nas jest to pewne utrudnienie, bo trener Fornalik będzie miał trzy treningi z zespołem i w tym czasie może coś zmienić. Lepiej grać z drużyną, kiedy pewne rzeczy są przewidywalne, ale musimy być przygotowani na każdą ewentualność – skomentował Ojrzyński.
Mecz Piast Gliwice-Arka Gdynia zacznie się w piątek o godzinie 18:00.