Drużyna z Chojnic lideruje z dorobkiem 26 punktów i w sobotę zagra z Pogonią Siedlce. Drutex-Bytovia znajduje się w środkowej strefie i ma na swoim koncie 17 „oczek”. Ewentualna przegrana z Wigrami Suwałki może skomplikować sytuację bytowiaków.
CHOJNICZANKA IDZIE ZA CIOSEM
Chojniczanie w zeszłym sezonie również jesienią wskoczyli na fotel lidera, co sprawiło, że niemalże do końca rozgrywek liczyli się w walce o awans do Lotto Ekstraklasy. Obecnie podopieczni Krzysztofa Brede również idą taką samą drogą. W ostatnich pięciu spotkaniach „Chojna” zdobyła 11 punktów, a w ostatniej kolejce wygrała 2:1 na trudnym terenie w Mielcu.
Tym razem ich rywalem będzie Pogoń Siedlce, która na razie jest typowym średniakiem. Co ciekawe, siedlczanie o wiele lepiej spisują się na wyjazdach, gdzie wygrali już trzy spotkania. Z kolei w domowych starciach zdobyli tylko sześć punktów.
Dobra forma Chojniczanki spowodowała, że czołówka Nice 1 Ligi próbuję trochę oderwać się od reszty stawki. Druga Miedź Legnica ma o dwa punkty mniej, a trzecia Odra traci już trzy oczka. Ewentualna wygrana i przegrane drużyn z czołówki mogą jeszcze bardziej „rozerwać” tabelę.
DRUTEX-BYTOVIA CZEKA NA PRAWDZIWE PRZEŁAMANIE
„Czarne Wilki” nadal czekają na wygraną. Już w poprzedniej kolejce – po remisie 2:2 z Zagłębiem Sosnowiec – zdobyli pierwszy od czterech spotkaniach punkt. Bytowiacy mają jednak nadzieję, że w Suwałkach uda im się odnieść zwycięstwo i odskoczyć od dołu tabeli, który znacznie przybliżył się do Drutex-Bytovii.
Zagłębie Sosnowiec, które jest przedostatnie w tabeli ma zaledwie dwa punkty straty do podopiecznych Adriana Stawskiego. Przegrana może spowodować, że drużyna znajdzie się w strefie spadkowej po raz pierwszy od czasu poprzedniego sezonu, kiedy to w barażach udało się utrzymać Nice 1 Ligę dla Bytowa.
Obie pomorskie drużyny mają przed sobą bardzo ważny tydzień. W sobotę czeka ich ligowy mecz, a w tygodniu pierwsze starcia w ćwierćfinale Pucharu Polski. Do Chojnic przyjedzie Górnik Zabrze, z kolei do Bytowa mistrz Polski Legia Warszawa. W obu przypadkach zapowiada się prawdziwe piłkarskie święto.
bw/mich