23 grudnia podczas cyklu parkrun Gdańsk odbędzie się bieg tyłem, który jest przedświąteczną tradycją cosobotniej inicjatywy. Pierwszy parkrun tyłem wystartował pięć lat temu, a więc w zamierzchłych „parkrunnowych” czasach. Pomysł był dość spontaniczny i nikt nie podejrzewał, że pokonanie 5 km w inny sposób się przyjmie.
Co ciekawe bieg tyłem nazywany jest retro running i rozwija mięśnie, które w tradycyjnym bieganiu pracują mniej intensywnie. Natomiast te, które są wykorzystywane w czasie biegu w przód, funkcjonują w inny sposób. Według naukowców z Laboratorium Mechaniki i Medycyny Sportowej Uniwersytetu w Oregonie, gdy biegniemy tyłem, nasza sywetka jest bardziej wyprostowana niż w czasie tradycyjnego biegu, a stawy mniej narażone na kontuzje. Amerykanie potwierdzili też prawdziwość powiedzenia, że sto kroków do tyłu równa się tysiącu krokom w przód. Po prostu biegnąc tyłem, spalamy więcej kalorii.
Premierowa edycja parkrun tyłem odbyła się 22 grudnia 2012 roku w dość ekstremalnych warunkach pogodowych. Śniegu było po kolana, a temperatura oscylowała w okolicach –15 stopni poniżej zera i samo pojawienie się wtedy w Parku Reagana było wzywaniem. Na biegu stawiło się 38 osób i kilku uczestników z tej grupki zdecydowało się przebiec „parkrunnowy”dystans tyłem.
– Zimowe warunki zrobiły z trasy lodowisko. Pojedyncze osoby po wywrotkach odpuszczały, bądź też przeplatały bieg tyłem z normalnym kierunkiem. Mijani kibice pukali się w czoło, śmiali, a ktoś się spytał – „czy wracamy właśnie z imprezy”. Nie było lekko. Nie chciałam być cieniasem, który wymięka. Na szczęście organizm można przyzwyczaić i do tego typu aktywności. Nam było wesoło. Gorzej wolontariuszom czekającym. Komentarzy – nie po kolei macie w głowie – nie zabrakło. Po dobrze ponad 40 minutach mroźnego biegu tyłem ciężko było zrobić krok do przodu – opowiadała na swoim blogu, Agata Masiulaniec (Biegowy Świat).
Pomysł się przyjął i warte podkreślenia jest to, iż w następnych latach temperatura podczas pokonywania parkrunu tyłem, była wręcz wiosenna.
W ubiegłym roku około 30 biegaczek i biegaczy wystartowało inaczej niż zwykle. Rekord trasy w pokonaniu najszybciej 5 km tyłem należy do Tomasza Bagrowskiego, który dwa lata temu osiągnął czas 29 minut i 50 sekund. Wśród pań najlepszy wynik 34 minuty i 42 sekundy jest w posiadaniu Agnieszki Turskiej.
Jak będzie w tym roku, przekonamy się 23 grudnia o 9:00 w Parku Reagana na gdańskim Przymorzu. Najszybsi uczestnicy mogą liczyć na pamiątkowe statuetki.
Poniżej zapraszamy do obejrzenia filmiku z 2013 roku jak parkrunnerzy pokonują tyłem trasę cosobotniego cyklu.
20.12.2013r. – Tutaj
Fot. Bartosz Cicharski (Gdańsk z Dołu) oraz Piotr Pietrzak
Więcej na stronie: parkrun Gdańsk.
Maciej Gach