Miłe złego początki. Asseco przegrało w Szczecinie po dogrywce

Zaczęli znakomicie, ale nie zdołali utrzymać dobrej dyspozycji z pierwszej kwarty. Koszykarze Asseco Gdynia przegrali w Szczecinie z Kingiem po dogrywce 87:90. Była to ich druga porażka z rzędu. Od początku meczu obie drużyny miały duże problemy ze skutecznością, ale pierwsza kwarta zdeterminowała przebieg całego spotkania.

OBIECUJĄCY POCZĄTEK

Przewaga gdynian zarysowała się w połowie inauguracyjnej części meczu, po której goście prowadzili 25:11. Ich akcje napędzał Marcel Ponitka, który po 10 minutach miał na swoim koncie 10 punktów. Druga odsłona była dużo bardziej wyrównana, ale zespół trenera Przemysława Frasunkiewicza pozwolił rywalom odrobić tylko 3 punkty i do przerwy prowadził różnicą jedenastu oczek.

DALI SIĘ PRZEŚCIGNĄĆ NA OSTATNIEJ PROSTEJ

W trzeciej kwarcie szczecinianie kontynuowali niwelowanie deficytu względem gości i po 30 minutach tracili tylko pięć punktów, co zwiastowało ciekawą ostatnią ćwiartkę spotkania. Kingowi w pogoni za Asseco najbardziej pomogły skuteczne akcje Mateusza Bartosza, który na początku drugiej połowy należał do wyróżniających się zawodników miejscowego zespołu. Gdynianie czujący oddech rywala na plechach, na początku ostatniej kwarty odskoczyli na dziewięć punktów. Sprawy w swoje ręce wzięli weterani. Dzięki akcjom Krzysztofa Szubargi i Piotra Szczotki, Asseco nie pozwalało złapać „Wilkom” kontaktu. 4 minuty i 53 sekundy przed końcem meczu nastąpiło przełamanie i King wyszedł na prowadzenie 70:68 po rzucie Taurasa Jogela. Gospodarze złapali wiatr w żagle i za sprawą Bartosza w ostatnią minutę meczu weszli z czteropunktową przewagą. W końcówce to oni byli za kierownicą, ale stracili prowadzenie po rzucie Piotra Szczotki, który 24 sekundy przed końcem doprowadził do dogrywki.

W DOGRYWCE TRAFIALI TYLKO ŻOŁNIEREWICZ i GARBACZ

W dodatkowym odcinku meczu Asseco mogło liczyć tylko na punkty Przemysława Żołnierewicza i Jakuba Garbacza.  22-letni rzucający w tym sezonie jest jednym z najważniejszych zawodników gdyńskiego zespołu, ale w Szczecinie zanotował jeden ze słabszych występów. Co innego Garbacz, który dziś rozegrał jeden z lepszych meczów pod względem zdobyczy punktowej. Uzbierał 16 „oczek”, ale trafiając cztery razy z dystansu, w tym raz w dogrywce. Ta część meczu zakończyła się porażką Asseco 6:9.

Liderem punktowym Asseco był najlepszy strzelec drużyny Szubarga, który dziś zdobył 17 pkt trafiając 4 „trójki”. 15 „oczek” zanotował Piotr Szczotka, 13 Jakub Garbacz. Po świetnym początku w drugiej połowie zgasł Ponitka, który zakończył spotkanie z 12 punktami.

mh
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj