Basket 90 w meczu z Virtusem Ragusa jeszcze bez Chantelle Handy

Drużyna z Sycylii stanie koszykarkom Basketu 90 na drodze do 1/8 finału Pucharu Europy. We włoskim zespole w poprzednim sezonie grała Sophia Aleksandravicius. Litwinka może pomóc gdyniankom w rozpracowaniu ekipy Virtus Eirene Ragusa. Po porażce w Szwecji i udanym rewanżu we własnej hali, gdynianki awansowały do 1/16 finału Pucharu Europy. Teraz w dwumeczu zmierzą się z drużyną z Włoch. Pierwsze starcie w czwartek o 18:00 w Gdynia Arena.

ALEKSANDRAVICIUS W ROLI SZPIEGA

O ile na temat Udominate Umea nie łatwo było zdobyć bardzo bardzo szczegółowe informacje, o tyle przy rozpracowaniu przeciwnika z Włoch nie powinno być najmniejszych problemów. Basket 90 w swoich szeregach ma „szpiega” w osobie Sophii Aleksandravicius.

– Sophia grała w tej drużynie w poprzednim sezonie i wiem, że zna te zawodniczki. Już z nią rozmawiałem na ten temat i na pewno jeszcze przekaże nam cenne uwagi. Ragusa to bardzo ambitna drużyna. Mają przyzwoity budżet i udało im się pozyskać bardzo dobre zawodniczki. Może nie zajmują wysokiego miejsca na tę chwilę w lidze włoskiej, ale kibiców może zainteresować ten zespół i na pewno warto przyjść i obejrzeć jak się prezentuje. Jesteśmy szczęśliwi, że zrobiliśmy kolejny krok, przeszliśmy do kolejnego etapu i chcemy cieszyć się grą w tych rozgrywkach – mówi trener Gundars Vetra.

BRYTYJSKIE WZMOCNIENIE, ALE JESZCZE NIE TERAZ

Od kilku tygodni sporym problemem łotewskiego trenera Basketu jest krótka ławka rezerwowych. Z powodu kontuzji pleców w obu spotkaniach z Udominate zabrakło Anny Makurat. Jeszcze przed świętami uraz kolana dokuczał Tori Jankoskiej, która mimo niedogodności zaliczyła bardzo dobry występ w rewanżu ze Szwedkami. W starciu z Virtusem ławka rezerwowych może mieć bardzo istotne znaczenie, ale nie powiększy się o Chantelle Handy. Reprezentantka Wielkiej Brytanii, która ma za sobą udział w igrzyskach olimpijskich w Londynie, dziś zasiądzie na trybunach. Certyfikat uprawniający 31-letnią podkoszową do gry w pierwszym meczu z Virtusem nie dotarł jeszcze do Gdyni. Zawodniczka, która w tym sezonie grała przeciw Baksetowi w barwach tureckiego Agu Spor, debiut może zaliczyć w najbliższym meczu ligowym w Poznaniu.

FAWORYTEM BĘDĄ SYCYLIJKI

W tym sezonie we włoskiej ekstraklasie Virtus zajmuje dopiero szóste miejsce, ale w Pucharze Europy radzi sobie znakomicie. Drużyna z Sycylii do fazy pucharowej awansowała z kompletem zwycięstw, wygrywając swoją grupę. Dzięki temu w poprzedniej rundzie mogła odpocząć. O sile włoskiego zespołu stanowią amerykańskie podkoszowe. Środkowa Dearica Hamby w tym sezonie Euro Cup notuje średnio 17,3 pkt, a grająca na pozycji silnego skrzydłowego Jessica Kuster 15,8 pkt.

Mariusz Hawryszczuk
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj