Lotos daje na piłkę 100 mln, Energa na koszykówkę – 4 mln. Spółki skarbu państwa w barwach narodowych

Reprezentacja, liga, klub, dyscyplina czy zawodnik. Sportowa przestrzeń marketingowa jest bardzo obszerna. Ostatnie inicjatywy najpotężniejszych graczy na rynku, czyli spółek skarbu państwa, świadczą o pewnej reorientacji celów. Najmocniej w sporcie osadziła się Grupa Lotos, która w latach 2019-2022 w piłkarską reprezentację Polski zainwestuje prawie 100 mln zł.

Już poprzedni prezes Grupy Lotos – Paweł Olechnowicz deklarował globalne aspiracje. Wprawdzie koncern wspierał piłkarzy Lechii ( 18 mln/ 3lata) , siatkarzy Lotosu Trefl ( ok. 5 mln/sezon) , koszykarzy Trefla ( 2 mln), żużlowców Wybrzeża ( 5 mln w najlepszym roku)  i hokeistów Stoczniowca ( kilkaset tysięcy w najlepszych latach), a;e mocarstwowe ambicje wyrastały ponad region. Po porzuceniu Lechii pozostała Piłkarska Przyszłość z Lotosem, projekt realizowany przez gdańskiego Jaguara (ok. 2 mln rocznie).

Lotosowi marzyły się jednak światowe podboje, a lokalne projekty nie dawały przepustki na salony. Chybiona okazała się inwestycja w rajdy Roberta Kubicy ( według różnych szacunków 8-12 mln rocznie). Nasz kierowca został wprawdzie mistrzem wrc2, ale w elitarnej klasie wrc  częściej rozbijał samochody  niż dojeżdżał do mety.

„LATAJ Z MISTRZEM” PRZYNOSI SUKCESY

Projekt zarzucono, tym bardziej, że motoryzacyjne aspiracje firmy zaspokajał rajdowy mistrz Europy Kajetan Kajetanowicz, który był znacznie tańszy od Kubicy.

Wejście w skoki zaczęło się od falstartu. Program „Lataj z Małyszem:” zakończył się aferą korupcyjną. „Bokiem” poszło kilkaset tysięcy złotych i  robotę stracili prezes PZN oraz człowiek odpowiadający za projekt z ramienia Lotosu. Koncern sympatii dla skoków nie stracił i zorganizował młodzieżowy cykl Lotos Cup, w którym pierwsze zwycięstwa odnosili m.in. Kamil Stoch i Maciej Kot. Program  został skorygowany na „Lataj z Mistrzem” a efekty smakujemy dziś w Turnieju Czterech Skoczni i Pucharze Świata.

SKUTECZNIE I EFEKTOWNIE

Lotos nie zrezygnował także z piłki. Środki zaoszczędzone na Lechii i Kubicy przerzucił na reprezentację Polski. To było bardzo efektowne i skuteczne zagranie . Opiewająca na ok. 30 mln złotych trzyletnia mowa, która wygasa z końcem 2018 roku ,objęła udane EURO 2016 i znakomite eliminacje do mundialu oraz sam turniej w Rosji. Kuba Błaszczykowski podwajał tankowanie na Lotosie, a ci, którzy zajechali na stacje mogli spotkać kadrowiczów bawiących się piłką. Logo firmy wyświetlające się podczas telewizyjnych transmisji z meczów reprezentacji, to już przerost formy nad treścią i, moim zdaniem, lekka tandeta.

Strzał w reprezentację okazał się jednak trafiony i Lotos poszedł za ciosem. Kolejna czteroletnia umowa jest warta już ok. 20 mln rocznie i zawiera w sobie także reprezentację U-21 oraz żeńską.. Żyrantem przedsięwzięcia jest Robert Lewandowski. Bez niego można by spokojnie skreślić z kwoty kontraktu jedno zero.

ENERGA NIE REZYGNUJE Z KOSZYKÓWKI

Po bolesnych  doświadczeniach  z Czarnymi Słupsk  koncern zweryfikował swoją strategię. Zerwał z męską drużyną z Gryfii, ale nie porzucił żeńskiego zespołu z Torunia. To jednak drobne pieniądze wobec tych, które inwestowano nad Słupią  ( nawet 5 mln/ sezon)..

Grupa będzie też kontynuować realizację największego młodzieżowego programu koszykarskiego w Polsce – Energia Basket Cup.

Jednak najbardziej spektakularna będzie umowa z PZKosz i PLK. Według mojej wiedzy w roku 2018 Energa przeleje na konto związku ponad 4 mln zł. Ze środków tych korzystać będą ligi oraz reprezentacje. Umowa zostanie podpisana 9 stycznia.

KONCERNY ENERGETYCZNE ZASILAJĄ KOSZYKÓWKĘ I SIATKÓWKĘ

Mocno na sport stawia PGE. Jej szlagierowe projekty to siatkarski zespół Skry Bełchatów , drużyna piłkarzy ręcznych Vive Kielce oraz  koszykarski – Turów Zgorzelec. Enea sprawdziła rentowność na żeńskim AZS-ie Poznań i z rachunku ekonomicznego wyszło, że warto zainwestować znacznie większe pieniądze w męskiego mistrza Polski – Stelmet Zielona Góra. Enea poszła tak ostro, że zostanie sponsorem tytularnym.

Mniejsze interesy w sporcie załatwia Tauron, który sponsorował całą ligę koszykarską. a teraz np. kupił sobie miejsce w nazwie hokejowego zespołu z Katowic.

Miłości do koszykówki we Włocławku nie stracił Anwil , a Polski Cukier zdaje się na razie sondować rynek. Koszykarska inwestycja w Toruniu dała już dywidendę w postaci wicemistrzostwa Polski.

Włodzimierz Machnikowski

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj