Koniec Wolskiego w Lechii? Reprezentant Polski nie pojedzie na zgrupowanie

Rafał Wolski nie pojedzie na zgrupowanie Lechii Gdańsk – poinformował Przegląd Sportowy. Pomocnik chce opuścić klub, ale brakuje ofert z innych klubów na zadowalającym biało-zielonych poziomie finansowym. Na obóz przygotowawczy nie pojadą także Michał Nalepa i Grzegorz Kuświk. Sytuacja Nalepy jest jasna – decyzją Adama Owena nie pojedzie na zgrupowanie. Wygląda na to, że obrońca bezpowrotnie stracił zaufanie szkoleniowca. Od 21 października i meczu z Lechem, w którym obejrzał czerwoną kartkę, nie pojawił się już na boisku. Bardzo mało gra też Kuświk. W tym sezonie wystąpił tylko ośmiokrotnie (6 razy z ławki) i nie strzelił żadnej bramki i wygląda na to, że opuści klub.Inaczej wygląda sytuacja Wolskiego, który jeżeli tylko był zdrowy, grał.

PRACOWNIK, NIE FANATYK

Pomocnik nigdy nie krył, że Lechia nie jest dla niego klubem na lata. Do Gdańska trafił, bo nie wyszło mu na zachodzie, ale odbudował się w Wiśle Kraków. Kibiców zakochiwał w sobie swoją techniką, lekkością, jakością zagrań, a nie wślizgami, śpiewaniem stadionowych przyśpiewek czy całowaniem herbu. W tym sezonie zdążył już publicznie ogłosić, że latem chciał opuścić klub i wrócić do Legii Warszawa, w której się wychował. Nie udało się, więc 25-latek kolejną próbę podjął zimą.

BRAKUJE CHĘTNYCH NA REPREZENTANTA

Według informacji „PS” Lechia nie ma jednak satysfakcjonujących ofert, a „Wojskowi” zaproponowali za Wolskiego kwotę rzędu 200-300 tys. euro. Gdańszczanie mają oczekiwać za pomocnika co najmniej trzy razy więcej, ale takich ofert nie otrzymali.

CO Z MUNDIALEM?

Klub zareagował na postawę Wolskiego decydując, że ten nie pojedzie na obóz przygotowawczy do Turcji. Wygląda na to, że jedynym rozwiązaniem, które byłoby korzystne dla obu stron jest odejście Wolskiego za przyzwoite pieniądze. Jeżeli tak się nie stanie pomocnik wiosnę spędzi w Lechii, ale nie wiadomo, czy będzie grał, a wielkimi krokami zbliżają się Mistrzostwa Świata w Rosji. Były gracz Fiorentiny miałby szanse na wyjazd, ale musiałby regularnie grać na wysokim poziomie. Na ten moment wygląda na to, że w Lechii nie będzie mógł tego robić.

Tymoteusz Kobiela
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj