Zbliża się kolejna rocznica powstania akcji Pomorze Biega i Pomaga w ramach której nie tylko popularyzujemy bieganie, ale przede wszystkim zbieramy fundusze między innymi na sprzęt rehabilitacyjny. Z tej okazji zapytaliśmy się pomorskich biegaczy – dlaczego warto wspierać akcję Pomorze Biega i Pomaga?
Akcja Pomorze Biega i Pomaga w mojej ocenie ożywia jedną z najpiękniejszych cech jaką zostali obdarzeni Polacy – wysoka mobilizacja w słusznej sprawie. Biegacz to osoba, która nieustannie stawia sobie sportowe cele i dąży do ich realizacji z wyjątkowym poświęceniem oraz tak samo jest w przypadku, kiedy celem staje się pomoc drugiej osobie. Zachęcam wszystkich biegaczy do zaangażowania się w piękną inicjatywę niesienia pomocy. Pomaganie jest fajne, tak samo jak bieganie.
Warto pomagać, co więcej – trzeba pomagać. Dla nas kilka złotych to niewiele, ale te złotówki pomnożone kilkukrotnie to będzie dla kogoś poprawienie warunków życia, niezbędne udogodnienie, ale najczęściej ratunek bądź kwestia życia i śmierci. To nie tylko banalne stwierdzenia, bardzo dobrze wiem, o czym mówię. Osobiście przekonałem się o tym, jak wspaniałą akcją jest Pomorze Biega i Pomaga.
To dzięki niej mój niepełnosprawny brat, który od urodzenia nie chodzi, otrzymał specjalny wózek, dzięki któremu możemy razem brać udział w zawodach biegowych. Niby tylko wózek, ale jakże ważny. Szczera radość brata, jego zaangażowanie w bieg (uwielbiam jego: „Czemu tak wolno? Szybciej!”, gdy już oddycham rękawami), wspólnie spędzony czas – to są momenty, które na zawsze zapadają w pamięć i których nie zamieniłbym na nic innego.
A to wszystko było możliwe dzięki setkom ludzi, przede wszystkim ze środowiska biegaczy, którzy wspomogli akcję Pomorze Biega i Pomaga. Często biegam w charakterystycznej pomarańczowej koszulce z logo akcji, bo liczę, że osoby, których mijam zainteresuje to, czego ona dotyczy. Każda złotówka się liczy, bo naprawdę niewiele potrzeba, by uszczęśliwić kogoś, aby zmienić komuś życie, wręcz uratować jakieś życie. To jak, wspomożecie akcję Pomorze Biega i Pomaga.
Pomaganie innym, chociaż niektóre osoby same o sobie tego nie wiedzą, leży w naturze człowieka. Widać to świetnie na przykładzie WOŚP czy popularności i wysokiej frekwencji na biegowych akcjach charytatywnych. Biegacze, a może powinno się powiedzieć szerzej, sportowcy-amatorzy jak mało kto, doceniają potrzebę i możliwość ruchu. Z tego powodu bardzo chętnie pomagają osobom, które miały mniej szczęścia. I to absolutnie nie na zasadzie: zapłacę, będę miał uspokojone sumienie. Sportowcy są po prostu wrażliwsi.
Sama akcja Pomorze Biega i Pomaga jest bardzo dobrze zorganizowana. Od samego początku wiadomo na jaki cel zbierane są pieniądze. Prowadzona jest lokalnie, postępy akcji można na bieżąco śledzić w internecie i zawsze pojawia się informacja o kolejnym, szczęśliwym zakończeniu poszczególnych zbiórek. Wdzięczność beneficjentów jest wzruszająca. Wraz z żoną popieramy tę akcję i aktywnie w niej uczestniczymy.
Nie bez znaczenia jest też integracja środowiska. To fajny i budujący widok, gdy na zawodach dostrzegasz wśród uczestników czy kibiców, osoby ubrane w koszulki akcji. Z resztą każdy przecież może się włączyć w akcję. Bo warto po prostu pomagać.
Najpierw było Pomorze Biega, a następnie Pomorze Biega i Pomaga. Akcja dzięki której wielu moich znajomych zaczęło swoją długą przygodę z bieganiem, a ja biorąc udział w tej akcji, miałam przyjemność ich poznać. Znajomości i przyjaźnie trwają do dziś. Bierzemy udział w biegach zakładając ulubione, nie tylko przeze mnie, ale i wielu innych biegaczy koszulki Pomorze Biega i Pomaga. Udział w tej akcji daje mnóstwo pozytywnej energii. Pamiętam zeszłoroczną akcję dla Mateuszka. Bieganie na bieżni w 5-osobowych drużynach. Dobra zabawa i pomoc potrzebującym – to właśnie jest w najpiękniejsze.
Na pytanie dlaczego warto wspierać akcje charytatywne? Jest jedna odpowiedź – „bo jak nie my, to kto”. W mediach jest mnóstwo różnych akcji pomocowych, ale niestety nie zawsze prawdziwych. Dlatego warto wcześniej zaczerpnąć informacji o tym, kto taką akcję prowadzi i czy jest ona wiarygodna. Do sprawdzonych należy akcja Pomorze Biega i Pomaga, która dokładnie informuje o tym, na co idą zebrane fundusze. Z reguły zbiórka dotyczy ciężko chorych dzieci, których życie lub utrzymanie sprawności fizycznej zależy tylko i wyłącznie od dobrej woli innych ludzi. Czasem zwykła złotówka jest w stanie uratować komuś życie.
Pierwszy kontakt z akcją Pomorze Biega i Pomaga miałem poprzez fale eteru radiowego. Było to kilka ładnych lat temu i już wtedy wielu z nas biegaczy pomyślało, że to świetny pomysł na bieganie i pomaganie. Każdy z biegaczy pragnął nabyć koszulkę, która jest taką „cegiełką” na szczytną akcję, więc miło jest usłyszeć na antenie Radia Gdańsk jak szybko my słuchacze – biegacze, jesteśmy w stanie uzbierać fundusze na konkretny cel.
W 100% popieram akcję Pomorze Biega i Pomaga. Jak sama nazwa wskazuje, biegamy – czyli dbamy o zdrowie i pomagamy – zwłaszcza tym, co nie mogą biegać. Brałam udział w biegu z którego wpisowe szło na leczenie dziewczyny chorej na raka. Zaawansowane leczenie nie jest tanie i jeżeli mogę dołożyć małą cegiełkę do zdrowia, a przy okazji pościgać się z innymi biegaczami, to co tu więcej wyjaśniać. Miło popatrzeć na uśmiech osoby, która widzi, że nie jest sama w tym trudnym dla niej czasie. Dla nas biegaczy to przyjemność pobiegać w pomarańczowej koszulce, którą można dostać za pomoc innym.
Dlatego każdy z Was może włączyć się do biegania i pomagania, a kto wpłaci minimum 59 zł podczas zbierania przez akcję funduszy na podany cel, to otrzyma od nas koszulkę biegową Pomorze Biega i Pomaga.
Więcej szczegółów na: pomorzebiegaipomaga.pl oraz radiogdansk.pl/pomorze-biega.
Fot. 2,3,5 – Agata Masiulaniec (Biegowy Świat)
Fot. 4 – Paweł Marcinko
Maciej Gach