Nie tak to miało wyglądać. Asseco bez liderów, bez zwycięstwa i daleko od play-offs

Zawiedli liderzy, skuteczność pozostałych i ponownie celność z dystansu. Asseco po słabej drugiej połowie przegrało z GTK Gliwice 68:88. 

Doskonałe zawody rozegrał Quinton Hooker, który zdobył 26 punktów. Amerykański rozgrywający gospodarzy świetnie też współpracował z kolegami, obsługując ich aż 7 asystami. 

NIE BYŁO WODZA

Wśród podopiecznych Przemysława Frasunkiewicza zawiedli przede wszystkim ci, od których wymaga się najwięcej. Jakub Garbacz, zazwyczaj będący liderem punktowym Asseco, w niedzielę zdobył zaledwie 3 punkty przy fatalnej skuteczności za trzy punkty (1/6). Jeszcze gorzej w tym elemencie zaprezentował się Krzysztof Szubarga, który trafił zaledwie jedną trójkę na siedem prób. Ten element gry był zresztą zmorą całego zespołu. Gdynianie oddali 30 rzutów zza linii 6,7, ale zaledwie 6 znalazło drogę do kosza (20-procentowa skuteczność). 

Zupełnie odmiennie od kolegów, bo znakomicie, grał Piotr Szczotka. Zdobycz 16 punktów przy 89-procentowej skuteczności stanowiła wyjątek, potwierdzający smutną niedyspozycję Asseco w Gliwicach. 

TO BYŁA SZANSA

Porażka z Gliwiczanami jest tym bardziej bolesna, że wszyscy zakładali, że właśnie z tym zespołem, nie walczącym już o udział w play-off, gdynianie sobie poradzą. Teraz sytuacja Asseco się komplikuje – spośród sześciu zespołów, rywalizujących ze sobą o miejsca 6-12, podopieczni Przemysława Frasunkiewicza są w najgorszym położeniu i zajmują właśnie 12 miejsce. Marzenia o play-offach stają się coraz bardziej odległe.

 

pkat

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj