Polska rozegrała z Koreą Płd. dwa mecze. Na mundialu 2002 przegraliśmy z gospodarzami imprezy 0:2, a dziesięć lat później na turnieju towarzyskim w Seulu zremisowaliśmy 2:2. W tym drugim meczu zagrali występujący dziś w Lechii Gdańsk – Grzegorz Wojtkowiak, Jakub Wawrzyniak i Sławomir Peszko. Gole strzelali – Robert Lewandowski i Jakub Wawrzyniak. KOREA PŁD. – POLSKA 2:0 (04.06.2002 PUSAN)
Na mundial do Azji polscy piłkarze ruszali w rolach ambasadorów kraju i narodu. Żegnani przez prezydenta RP robili znakomite wrażenie. Niestety tylko do pierwszego meczu. Porażki z Koreą i Portugalią oraz zwycięstwo nad Stanami Zjednoczonymi to nie były wyniki na miarę oczekiwań i „bańka pękła”. Emanuel Olisadebe wystrzelał się w eliminacjach a Dudek, Krzynówek i Żurawski lepiej radzili sobie w Premie Leaque, Bundeslidze i ekstraklasie szkockiej.
Wielkim nieobecnym był na turnieju w Azji Tomasz Iwan. Dziś dyrektor reprezentacji, wówczas był nie tylko ważnym ogniwem sportowym, ale także jednym z mentalnych przywódców. Selekcjoner Jerzy Engel z niejasnych do dziś powodów nie zabrał go jednak na mundial
KOREA PŁD. – POLSKA 2:2 (7.10.2011 SEUL)
Robert Lewandowski i Jakub Błaszczykowski znają smak goli strzelanych Koreańczykom. W meczu, który obejrzało 40 tys. kibiców, grali m.in reprezentujący dziś barwy Lechii Gdańsk Grzegorz Wojtkowiak i Jakub Wawrzyniak – po 90 minut oraz Sławomir Peszko, który w 79. minucie zastąpił Dariusza Dudkę. Mecz miał charakter towarzyski i do dziś nie wiadomo, czy zyskał rangę oficjalnego. Wątpliwości budzi liczba zmian przeprowadzonych przez trenerów.
Włodzimierz Machnikowski