Legia obroni MP, Arka i Lechia spokojne o ligowy byt, Sandecja i Termalica najbliżej degradacji. Scenariusz na finisz ekstraklasy

Do zakończenia rozgrywek ekstraklasy zostało już tylko pięć kolejek. Różnice punktowe między drużynami, które walczą o Mistrzostwo Polski lub utrzymanie w Lotto Ekstraklasie, są minimalne. Tłok korzystnie wpływa atrakcyjność finiszowej rozgrywki. O MISTRZOSTWO

W walce o pierwsze miejsce liczą się trzy drużyny: Lech Poznań, Jagiellonia Białystok i Legia Warszawa. „Kolejorz” przed 33. kolejką jest liderem tabeli, jednak zaledwie punkt za nim plasują się dwie pozostałe drużyny. Do zdobycia pozostało jeszcze piętnaście punktów. Przyjrzyjmy się, kto ma największe szanse na ostateczny sukces.

LECH POZNAŃ

Poznaniacy czekają na tytuł od trzech lat. W tym momencie są na bardzo dobrej drodze, aby powtórzyć wyczyn z 2015 roku. Liga weszła w decydującą fazę i nie ma już miejsca na takie błędy jak ostatnia domowa porażka z Koroną Kielce. Mimo tej wpadki, stadion przy ulicy Bułgarskiej jest prawdziwą twierdzą. Kolejorz w tym sezonie przegrał tylko jedno spotkanie. Jako jedyni z potencjalnych mistrzów zmierzą się z bezpośrednimi rywalami na własnym terenie. Kluczowe mogą okazać się wyjazdy do Płocka i Krakowa. Szacujemy, że Lech do końca sezonu może zdobyć nawet 11 punktów, kończąc sezon z 69 punktami.

Pozostałe mecze:
Górnik Zabrze (D)
Wisła Płock (W)
Jagiellonia Białystok (D)
Wisła Kraków (W)
Legia Warszawa (W)

JAGIELLONIA BIAŁYSTOK

Podopieczni Ireneusza Mamrota złą passę trzech porażek z rzędu mają już za sobą. W ostatniej kolejce pewnie pokonali Koronę Kielce na wyjeździe. Dzięki temu zdołali utrzymać miejsce w tabeli tuż za liderem. Atutem drużyny z Białegostoku jest dobra skuteczność w meczach wyjazdowych. Jagiellonia właśnie jako gość radzi sobie najlepiej w całej lidze. Przyda się to podczas meczów z Lechem Poznań i Zagłębiem Lubin. Jednak żeby wywalczyć Mistrzostwo Polski, „Jaga” musi zdobywać więcej punktów u siebie. Już niedługo podejmować będą Legię i możliwe, że właśnie ten mecz zadecyduje, kto wzniesie pożądany puchar. Uważamy, że ta drużyna zdoła zdobyć w tym sezonie jeszcze 8 punktów, a jej finałowy dorobek wyniesie 65 oczek.

Pozostałe mecze:
Wisła Kraków (D)
Legia Warszawa (D)
Lech Poznań (W)
Zagłębie Lubin (W)
Wisła Płock (D)

LEGIA WARSZAWA

Przed każdym sezonem to właśnie Legia jest faworytem do tytułu. Tym razem, na pięć kolejek przed końcem, zajmuje trzecie miejsce. Jednak w przeciwieństwie do rywali zdołała awansować do finału Pucharu Polski, co będzie dodatkowym obciążeniem. Legioniści w ten weekend podejmą Koronę Kielce, która w tym sezonie zdołała zdobyć przeciwko nim aż 4 punkty. Sytuację Legii w lidze utrudnia fakt wyjazdów do bezpośrednich rywali w walce o tytuł. W tym sezonie zarówno w Poznaniu, jak i w Białymstoku nie zdobyła punktu przegrywając oba mecze do zera. Mimo wszystko przewidujemy, że „Wojskowi” zdołają zebrać aż 13 oczek do końca rozgrywek i z wynikiem 70-punktowym obronią tytuł Mistrza Polski.

Pozostałe mecze:
Korona Kielce (D)
Jagiellonia Białystok (W)
Wisła Płock (D)
Górnik Zabrze (D)
Lech Poznań (W)

O UTRZYMANIE

Jak co roku, najwyższą klasę rozgrywkową przyjdzie opuścić dwóm klubom. Zagrożone są praktycznie cztery ekipy: Sandecja Nowy Sącz, Termalica Bruk-Bet Nieciecza, Piast Gliwice i Lechia Gdańsk. Leszek Ojrzyński jest zdania, że jego Arka musi zdobyć jeszcze 3 punkty, aby być pewną utrzymania. Sprawę można zatem załatwić już w meczu z Piastem i w finale PP mieć już „czystą głowę”.

LECHIA GDAŃSK

W kwestii pozostania Lechii w Lotto Ekstraklasie jesteśmy optymistami. Jeśli gdańszczanie zdobędą 10 punktów w pozostałych meczach, nie będą musieli oglądać się na inne zespoły. Trudno jednak zakładać, że drużyny ze strefy spadkowej zanotują komplet zwycięstw. Oznacza to, że podopieczni Piotra Stokowca mogą zachować spokój. Kibice biało-zielonych obejrzą jeszcze dwa mecze na własnym stadionie. Rywalami będą drużyny z samego dołu tabeli, które łącznie zaledwie trzykrotnie wygrały na obcym boisku. Przewidujemy, że Lechia podtrzyma serię meczów bez porażki do końca sezonu, zdobywając 9 punktów. Da im to bezproblemowe utrzymanie z dorobkiem 43.

Pozostałe mecze:
Śląsk Wrocław (W)
Termalica Bruk-Bet Nieciecza (D)
Piast Gliwice (W)
Pogoń Szczecin (W)
Sandecja Nowy Sącz (D)

PIAST GLIWICE

Drużyna Waldemara Fornalika znajduje się 2 punkty „nad kreską”. Nie wygrała jednak od sześciu meczów i wciąż jest zagrożona spadkiem do 1. ligi. Dwa następne spotkania Piast rozegra na wyjeździe przeciwko rywalom, którzy w rundzie zasadniczej nie potrafili pokonać ich na własnym boisku. Zespół z Gliwic zaimponował na finiszu rozgrywek w zeszłym sezonie, wygrywając cztery ostatnie spotkania. Gdyby i tym razem popisali się podobną determinacją, nikt nie zdoła odebrać im miejsca w Lotto Ekstraklasie. Naszym zdaniem Piast uzbiera jeszcze 7 punktów i nawet wtedy zapewni sobie utrzymanie mając ich łącznie 38.

Pozostałe mecze:
Arka Gdynia (W)
Sandecja Nowy Sącz (W)
Lechia Gdańsk (D)
Śląsk Wrocław (W)
Termalica Bruk-Bet Nieciecza (D)

TERMALICA BRUK-BET NIECIECZA

Wszystko wskazuje na to, że przygoda Termaliki w najwyższej klasie rozgrywkowej dobiega końca. Piłkarze z Niecieczy pokładają jednak nadzieję w swoim szkoleniowcu. Trener Jacek Zieliński nigdy nie spadł z ligi, prowadząc drużynę w ekstraklasie. Do końca sezonu pozostały im trzy mecze wyjazdowe i dwa domowe. W rundzie zasadniczej zremisowali na obcym terenie z Cracovią, Lechią i Piastem. U siebie nie przegrali spotkań z Sandecją i Arką. Muszą powtórzyć te wyniki, jeśli liczą na utrzymanie. Naszym zdaniem zdobędą 4 punkty, co nie wystarczy im do zajęcia piętnastej pozycji. Skończą sezon na przedostatnim miejscu z 33 oczkami.

Pozostałe mecze:
Cracovia (W)
Lechia Gdańsk (W)
Sandecja Nowy Sącz (D)
Arka Gdynia (D)
Piast Gliwice (W)

SANDECJA NOWY SĄCZ

Beniaminek, który znakomicie zaczął sezon, najpewniej nie zagości na dłużej w Lotto Ekstraklasie. W 34. i 35. kolejce zmierzą się kolejno z Piastem u siebie i z Termaliką na wyjeździe w „meczach za 6 punktów”. Spotkania te będą kluczowe w walce o utrzymanie. W rundzie zasadniczej przegrali te mecze, nie zdobywając gola. Patrząc realnie na potencjał sportowy drużyny z Nowego Sącza, trudno patrzeć z optymizmem na ich przyszłość. Uważamy, że Sandecja nie wygra meczu już do końca sezonu i jako pierwsza straci matematyczne szanse na utrzymanie. Naszym zdaniem zdobędą jeszcze 2 punkty, dobijając do okrągłych 30.

Kacper Dąderewicz/Maciej Rakowiecki
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj