Chojniczanka dalej od awansu, Drutex-Bytovia dalej od spadku. To jednak nie koniec walki pomorskich I-ligowców

W miniony weekend Chojniczanka Chojnice dała się zdominować na boisku Górnika Łęczna i przegrała aż 0:3. Drutex-Bytovia wygrała z kolei 1:0 z Odrą Opole i przyczyniła się do zwolnienia trenera Mirosława Smyły. POTKNIĘCIE CHOJNICZANKI

W Chojnicach głośno mówiło się o awansie do Lotto Ekstraklasy. Nie uda się jednak tego celu zrealizować, gdy przegrywa się u drużyny, która walczy o utrzymanie w Nice 1 Lidze. Górnik Łęczna w sobotę był stroną dominującą i wyraźnie przeważającą. Gospodarze stwarzali sobie raz za razem dobre sytuację, a Chojniczanka nie potrafiła odpowiedzieć. W 25. minucie rzut karny wykorzystał Patryk Szysz, a dwa kolejne ciosy Górnik zadał po przerwie. Kolejnego gola zdobył Szysz, a na zwieńczenie bardzo ładną bramkę strzelił Grzegorz Bonin, który ograł rywala i uderzył w okienko. 

Chojniczanka może w tej kolejce mówić o… szczęściu. Z czołówki nie wygrała bowiem żadna drużyna! Co prawda, trzy punkty zapisała sobie Stal Mielec i to pozwoliło im na dołączenie do GKS-u Katowice i chojniczan. Trzy drużyny mają w dorobku 47 punktów, a tuż za ich plecami jest Zagłębie Sosnowiec i Wigry Suwałki. Do ekstraklasy awansuje zatem klub, który w ostatnich 5 kolejkach zachowa najstabilniejszą formę. 

KOLEJNA WYGRANA, ALE O UTRZYMANIE NADAL TRZEBA WALCZYĆ

Drutex-Bytovia jest w ostatnim czasie w naprawdę dobrej formie. Podopieczni Adriana Stawskiego wygrali cztery ostatnie mecze na własnym stadionie (z Górnikiem Łęczna, Rakowem Częstochowa, GKS-em Tychy i Odrą Opole) i w między czasie zremisowali na boisku wicelidera GKS-u Katowice. 

Podczas meczu z Odrą Opole kibice nie oglądali dużo sytuacji podbramkowych. Widowisko nabrało tempa w drugiej połowie. Najpierw w polu karnym gości faulowany był Surdykowski, a rzut karny pewnie wykorzystał Wróbel. Pod sam koniec meczu błąd popełnił bramkarz Michał Szromnik, który staranował napastnika Odry i sędzia ponownie wskazał na wapno. Golkiper Drutex-Bytovii naprawił jednak swój błąd i obronił strzał Skrzypczaka. 

„Czarne Wilki” pomimo dobrej serii ciągle muszą być na baczności. W ostatniej kolejce wygrał Stomil Olsztyn, Olimpia Grudziądz i Górnik Łęczna, czyli wszystkie drużyny, które znajdują się w strefie spadkowej. Bytowiacy mają 8 punktów przewagi nad miejscem barażowym. Powodem do zadowolenia jest z kolei zbliżenie się do środkowej strefy tabeli. Do 10 miejsca, które zajmuje Podbeskidzie Bielsko-Biała Drutex-Bytovia traci zaledwie 2 „oczka”.

Już w środę czeka nas następna arcyciekawa kolejka Nice 1 Ligi. Do Chojnic przyjeżdża Stal Mielec, czyli bezpośredni rywal w walce o awans. Drutex-Bytovia uda się z kolei do Zagłębia Sosnowiec, które z tylnego fotela chce zaatakować miejsca premiowane grą w Lotto Ekstraklasie. Emocji z pewnością nie zabraknie!

BW

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj