Chojniczanka, Bałtyk i Radunia z szansami na awans. Bytovia i Gryf zagrożone. O co walczą pomorskie drużyny poniżej poziomu ekstraklasy

Pomorze zachowa stan posiadania w niższych klasach rozgrywkowych. Lechia i Arka mogą jeszcze otrzymać w ekstraklasie wsparcie Chojniczanki. Bałtyk Gdynia ma raczej tylko „papierowe” szanse na 2 ligę. Pewnie do 3. zmierza Radunia Stężyca

CHOJNICZANKA Z SZANSAMI NA AWANS. DRUTEX BYTOVIA TEORETYCZNIE ZAGROŻONA

To już kolejne podejście piłkarzy z Chojnic do elity. Na trzy kolejki przed zakończeniem rozgrywek Chojniczanka plasuje się na piątym miejscu w tabeli, ale do premiowanego awansem drugiego miejsca traci tylko dwa punkty. Układ spotkań jest jednak bardzo trudny. W najbliższą sobotę trzeba wygrać z Chrobrym Głogów, któremu nie grożą degradacje i awanse. Tydzień później wyjazd do Legnicy na spotkanie z liderem – Miedzią, która raczej nie będzie jeszcze pewna ekstraklasowej promocji.

W ostatniej serii spotkań Chojniczanka zagra u siebie, ale to będzie mecz derbowy z Drutex Bytovią, która wówczas powinna być już pewna utrzymania. Pytanie tylko, czy ten mecz będzie jeszcze decydował o ewentualnym awansie Chojniczanki.

Ostatnio podopieczni Krzysztofa Brede na przemian wygrywają i przegrywają. Po niepowodzeniu w Siedlcach czas na zwycięstwo. W przypadku straty punktów można myśleć już o kolejnym sezonie na zapleczu ekstraklasy.

Drutex Bytovia musiałaby przegrać wszystkie mecze do końca, a i to nie musiałoby oznaczać degradacji. Z pewnością jednak gra o utrzymanie to nie jest wyzwanie na miarę ambicji i budżetu klubu.

GRYF BLISKO UTRZYMANIA

Gryf Wejherowo ma tylko dwa punkty przewagi nad strefą spadkową.

W niedzielę arcyważne spotkanie z sąsiadem w tabeli – MKS-em Kluczbork. Zwycięstwo pozwoli kontrolować sytuacje za plecami. Tydzień później kolejne spotkanie na Wzgórzu Wolności z Bełchatowem, a potem jeszcze tylko trzeba się będzie udać do Stargardu. Powinno się udać, a ostatni wyjazd będzie miał już raczej charakter integracyjny.

BAŁTYK NIE MOŻE WYPŁYNĄĆ NA SZEROKIE WODY

Bałtyk Gdynia musiałby zdobyć się na piorunujący finisz, by odrobić siedmiopunktową stratę do Świty Skolwin. W puli jest tych punktów jeszcze 18 (sześć pełnych kolejek), zatem na papierze awans da się wyliczyć. Raczej jednak trochę zabraknie, choćby niedoszłej zdobyczy z meczu z KP Starogard Gdański.

Ambicje i nadzieje, potencjał i tradycje w klubie z Gdyni z pewnością są dużo wyższe niż 3 liga, ale wciąż „czegoś” brakuje. 3-ligowy egzamin zdał Starogard, „oblał” GKS Przodkowo.

RADUNIA WPŁYNIE DO BAŁTYKU

W nowym sezonie zespół ze Stężycy będzie jeździł na mecze do Gdyni. Wobec małego prawdopodobieństwa na awans Bałtyku i wielce prawdopodobnego Stężycy, będziemy mieli kolejne derbowe spotkanie na Pomorzu. Wyjazdy do Gdyni będą sentymentalnymi podróżami dla trenera Ireneusza Stencela, który był piłkarzem Arki, a od kilku lat realizuje swe piłkarskie wizje na Kaszubach.

W fatalnej kondycji pozostają Cartusia , Orkan Rumia, Gedania i GTS Kolbudy. Wszystkie drużyny zagrożone są spadkiem.

Włodzimierz Machnikowski/mkul

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj