Po piątkowej wygranej z Apoelem Nikozja, w poniedziałek Arka rozegrała drugi mecz towarzyski przed startem sezonu. Tym razem żółto-niebiescy zremisowali w Gniewinie z Maccabi Tel Awiw 1:1. W niedziele grała z kolei Lechia, która przedsezonowe mecze towarzyskie rozpoczęła od porażki z Apoelem Nikozja 1:2.
ARKA NAPĘDZANA PRZEZ JANOTĘ?
Arka intensywnie rozpoczęła przygotowania do nowego sezonu. Gdynianie mają niemal skompletowany skład, teraz przyszedł czas na szlifowanie umiejętności. Podczas meczów sparingowych najjaśniejszą postacią był Michał Janota, który w barwach nowej drużyny strzelił już dwie bramki. Przepięknej urody było zwłaszcza trafienie poniedziałkowe, kiedy napastnik idealnie przymierzył z rzutu wolnego. Ostatecznie żółto-niebiescy zremisowali w Gniewinie z Maccabi Tel Awiw 1:1. W piątek, także w Gniewinie zwyciężyli Apoel Nikozja 2:0.
LECHIA TESTUJE
Lechia jest po dwóch tygodniach treningów w Gdańsku. Przed biało-zielonym dwa obozy przygotowawcze – w Cetniewie i Opalenicy. Trener Piotr Stokowiec na pierwszy z nich zabiera całą kadrę, która rozpoczęła przygotowania w Gdańsku. W niedziele gdańszczanie rozegrali pierwszy przedsezonowy sparing. Przy Traugutta w Gdańsku ulegli mistrzowi Cypru – Apoelowi Nikozja 1:2. Honorowe trafienie dla gdańszczan zanotował Mateusz Żukowski. – Wiemy, że graliśmy z mistrzem Cypru i wiemy jakie problemy były w tym meczu. O to chodzi w grach kontrolnych, żeby wiedzieć na czym się stoi. Traktujemy to bardzo poważnie. Trochę takich eksperymentów, ale kiedy jak nie teraz. Myślę, że bardzo fajny materiał do analizy – dodaje.
BIAŁO-ZIELONI NIE PRÓŻNOWALI
Po zakończeniu zeszłego sezonu trener Piotr Stokowiec zapowiedział, że wszyscy zawodnicy dostaną „pracę domową” do wykonania podczas urlopów. – Badania wykazały, że wszyscy wykonali pracę. Nie było zawodnika, który nie poprawił swoich wyników. Dzięki temu mogliśmy posunąć się dalej. Wiadomo, że jeszcze szybkościowo to nie jest to. Czeka nas ciężka praca w tygodniu, a na koniec jeszcze będziemy grali podwójne sparingi, podkreśla Piotr Stokowiec.
NOWE POZYCJE?
W składzie, który trener wystawił na pierwszą połowę, było kilka niespodzianek, m.in. niektórzy zawodnicy zostali sprawdzeni na nowych pozycjach. – Trochę poeksperymentowaliśmy z Haraslinem na lewej obronie i z Lipskim na boku. Obserwujemy, porównujemy zawodników na pozycjach i na pewno warto później wrócić do takiego spotkania. Wystawiliśmy celowo taki skład, a nie inny, żeby to sprawdzić. Kiedy jak nie teraz. W drugiej połowie skrzydła były szybsze i widzieliśmy, że taka fantazja, bezpośredniość i brak kalkulowania wyszła nam na dobre – kończy szkoleniowiec.
CIĘŻKA PRACA W CETNIEWIE
W kadrze na zgrupowanie znalazło się miejsce dla wszystkich zawodników, którzy od początku biorą udział w przygotowaniach do nadchodzącego sezonu. Wśród nich są także nowi piłkarze – Egy Maulana Vikri, Zlatan Alomerović i Jarosław Kubicki oraz zawodnicy powracający z wypożyczeń – Karol Fila, Tomasz Makowski, Daniel Mikołajewski, Jakub Arak, Michał Mak i Mateusz Lewandowski. Trener Piotr Stokowiec zabrał także kilku młodych piłkarzy, którzy są absolwentami Akademii Lechii bądź mogą nadal występować w rozgrywkach juniorskich.
Obrońcy: Michał Nalepa, Steven Vitoria, Błażej Augustyn, Joao Nunes, Grzegorz Wojtkowiak, Adam Chrzanowski, Paweł Stolarski, Filip Mladenović, Rafał Kobryń, Mateusz Lewandowski.
Pomocnicy: Ariel Borysiuk, Daniel Łukasik, Karol Fila, Lukas Haraslin, Mateusz Sopoćko, Maciej Kaczorowski, Mateusz Żukowski, Daniel Mikołajewski, Michał Mak, Rafał Wolski, Patryk Lipski, Egy Maulana Vikri, Florian Schikowski, Tomasz Makowski, Jarosław Kubicki.
Napastnicy: Flavio Paixao, Jakub Arak, Przemysław Macierzyński.