Kilkaset uczestników wzięło udział w jubileuszowym, 25. Biegu św. Dominika w Gdańsku. Na starcie stanęli zarówno biegacze amatorzy, jak i profesjonaliści.
Bieg św. Dominika rozpoczął się od tradycyjnego Prologu Goń św. Dominika. Wzięło w nim udział prawie półtora tysiąca osób, głównie biegaczy amatorów, które pokonało 1-kilometrową trasę w szczytnym celu. Każdy z uczestników tego wydarzenia był doskonale widoczny w tłumie dzięki charakterystycznym, czerwonym i białym koszulkom. Wśród biegaczy nie zabrakło całych rodzin dziećmi, także tymi najmniejszymi wożonymi w wózkach.
SPORT I ZABAWA
– To połączenie sportu z pomaganiem. Fantastyczna sprawa, że możemy uczestniczyć w tym wydarzeniu. Spędziliśmy czas rodzinnie, aktywizujemy dzieci do tego, aby w przyszłości również miały ze sportem wiele wspólnego i jednocześnie świetnie są bawimy – mówili biegacze.
Następnie na trasę wyruszyli wózkarze, który pokonali odpowiednio po 2 i 4 okrążenia. Potem przyszedł czas na zaciętą sportową rywalizację. O godz. 15:05 wystartował bieg kobiet na 5 km, a potem bieg mężczyzn na tym samym dystansie. Zwyciężczynią biegu kobiet została Aleksandra Brzezińska z Bydgoszczy. – Nie spodziewałam się, że wygram w takim stylu. Biegam tutaj już czwarty raz, ale jeszcze nigdy udało mi się wygrać. Nie przeszkodził mi nawet silny upał, w taką pogodę staram się przede wszystkim dobrze nawodnić – mówiła w rozmowie z reporterem Radia Gdańsk.
Z kolei zwycięzcą biegu mężczyzn okazał się Artem Kazban. Drugie miejsce w męskiej rywalizacji zajął Łukasz Kujawski z Żukowa. – Nie było łatwo. To była wymagająca trasa pod względem technicznym. Dużo zakrętów, raz pod górkę, raz z górki. Do tego nawierzchnia z kostki brukowej – podkreślał. – Wielokrotnie startowałem już w Biegu św. Dominika, z tym że na 10 kilometrów. Teraz po raz pierwszy zdecydowałem się na przebycie krótszej 5-kilometrowej trasy i udało się wejść na podium – mówił zdobywca srebrnego medalu.