Każda aktywność fizyczna wpływa pozytywnie na nasze ciało i ogólne samopoczucie w ciągu dnia. Oczywiście nikomu nie trzeba tłumaczyć, że ruch to przedłużenie prawidłowego funkcjonowania organizmu. Niestety większość dorosłych Polaków nie prowadzi praktycznie żadnego rekreacyjnego trybu życia. Efektem tego jest to, że Polska zajmuje czołową pozycję w kwestii otyłości i chorób cywilizacyjnych w Europie.
Na szczęście są osoby, które starają się motywować innych do aktywności fizycznej. Takim kimś jest Małgosia Pytlos z Kwidzyna – o której najprościej można powiedzieć, że oszukała metrykę.
Jak dojść do szczupłej sylwetki i podtrzymania zdrowego wyglądu? O tym właśnie mówi nam Małgosia.
Maciej Gach – Po Twojej sylwetce i wyglądzie można stwierdzić, że praktycznie cały czas jesteś aktywa fizycznie, choć nie zawsze tak było.
Małgorzata Pytlos – Zgadza się. Kilka dobrych lat temu, siedząc bez grama energii, wpadła mi do głowy myśl, aby zmienić coś w swoim życiu. Postanowiłam działać od razu. Ubrałam pierwsze z brzegu trampki (nie mając wtedy pojęcia o butach biegowych), spodnie dresowe, bluzę i wyruszyłam na swój pierwszy trening.
Po przebiegnięciu 400 metrów miałam dosyć. Cóż, kondycja była tragiczna, policzki czerwone i jedna myśl w głowie – nigdy więcej. Na następny dzień bolało mnie dosłownie wszystko, jednak postanowiłam działać dalej. Odczekałam kolejny dzień i znów wyruszyłam na trening, tym razem udało mi się przebiec 600 metrów i również byłam zasapana jak parowóz.
Jednym słowem początki były bardzo trudne, ale obrałam cel, że nie odpuszczę, dopóki nie przebiegnę 2 km. Następnie były 3 km, 5 km, 10 km i itd. Strasznie się zawzięłam, a z każdym treningiem czułam większą pewność siebie i satysfakcję, że są postępy.
Po czterech miesiącach tej walki, zerknęłam na swoją sylwetkę w lustrze i zobaczyłam tam uśmiechniętą kobietę ze znacznie zdrowszą sylwetką. Wtedy wiedziałam już, że to właśnie ta droga, którą chcę iść przez życie. Po roku biegania doszły ćwiczenia typu fitness, skakanka, aeroby, rower i ogromna chęć, aby urozmaicać treningi. Przygoda ta trwa już piąty rok, a moja miłość do sportu potęguje się z dnia na dzień.
Ciężko było uzyskać efekty pięknej sylwetki?
Droga do tak drastycznej zmiany trybu życia jest długa, wyboista, kręta i pełna ciemnych zaułków. Kryzys pojawia się bardzo często i wtedy trzeba być twardym, nie dać się i brnąć uparcie do zrealizowania swojego celu. Poza tym nie należy słuchać wymówek, złośliwych komentarzy, unikać toksycznych ludzi, za to otaczać się osobami, które rozumieją naszą drogę i są na niej tak samo jak my. Gdy zabraknie motywacji, górę bierze wytrwałość i to jej musimy być wierni na drodze do osiągnięcia upragnionej sylwetki i stanu umysłu.
Ile razy w tygodniu się ruszasz?
Ruch towarzyszy mi praktycznie każdego dnia, jednak jego intensywność jest zróżnicowana. Nie mam ustalonego planu treningowego. Biegam zazwyczaj raz na trzy dni (ok. 5-15 km). Rowerkiem bardzo często jeżdżę do oddalonej o 6,5 km pracy. Natomiast dwa razy w tygodniu staram się wykonać dłuższy (ok. 20-40 km) trening na rowerze.
Ponadto bardzo dużo chodzę i wykonuje masę ćwiczeń typu fitness w ciągu dnia, które rozłożone są na króciutkie treningi. Co ciekawe, hulajnogę wykorzystuję na co dzień, jako szybki środek transportu po zatłoczonym samochodami mieście. Słowa brak czasu, nie przemawiają do mnie w ogóle – po prostu trzeba lepiej sobie zorganizować czas i ustalić priorytety.
A jaką aktywność najchętniej preferujesz?
Na pierwszym miejscu jest dla mnie bieganie, gdyż sprawia mi największą przyjemność. Uwielbiam też rower, hulajnogę, fitness, skakankę, bieganie po schodach jako uzupełnienie treningów. Uważam jednak, że forma aktywności to sprawa indywidualna dla każdego z nas – grunt, aby się ruszać i czerpać z tego radość.
Warto dodać, że prowadzisz profil na Instagramie Fit stylem bycia.
Jeśli chodzi o profil, to uwielbiam dzielić się moją pasją, motywować innych do działania i stąd właśnie pomysł na Fit stylem bycia. Prowadząc go dość intensywnie, mam uczucie, że wykonuję jakąś misję na ziemi. Świadomość zmotywowania do działania choć jednej osoby na świecie, dodaje mi ogromnej siły, dostarcza radości oraz bezcennego uczucia spełnienia.
Co znaczy dla Ciebie być fit?
Ogólnie nie ma jednej definicji bycia fit. Dla jednego to zdrowy sposób odżywiania, dla kogoś innego zgrabna sylwetka, osiągnięcia sportowe. Natomiast dla mnie fit równa się zdrowie. To też całokształt naszego działania i myślenia – czy na co dzień dbamy o naszą kondycję fizyczną, która równoważy się z umysłową, czy też zdrowo się odżywiamy bądź dbamy o porządny relaks.
Powiedz Małgosia czy często ludzie gratulują Ci wyglądu i sylwetki, bo po Tobie widać, że masz zdecydowanie mniej lat, niż na to wskazuje metryka?
Dziękuję pięknie za miłe słowa. Po prostu aktywny tryb życia odmienił mnie całkowicie. Stałam się nie tylko pewniejszą, ale także odważniejszą, asertywną, znającą swoją wartość, tryskającą pozytywną energią osobą. Myślę, że Ci, którzy mnie znają, widzą to. Stąd moja chęć, aby dzielić się tym z innymi, w nadziei na zmotywowanie ich do działania.
Zapewne musisz też się zdrowo odżywiać?
Nie stosuję żadnej diety cud. Na co dzień unikam przetworzonej żywności, piję dużo wody, herbaty: zieloną, czerwoną i kawę inkę. Ponadto uwielbiam koktajle owocowe. Unikam gotowych wędlin, wolę samodzielnie zrobione mięsko. Jest ze mnie nabiałowa kobieta: wszelkiego rodzaju sery, twarogi, twarożki, jogurty naturalne, kefiry, maślanki wręcz uwielbiam. Makarony dość często goszczą w moim jadłospisie, spożywając je z warzywami ze szpinakiem. Wszelkiego rodzaju nasiona, kiełki, suszone owoce, stanowią dla mnie znakomity dodatek do codziennego żywienia.
Jakbyś zachęciła inne kobiety do zmiany z siedzącego trybu życia na bardziej?
Drogie Panie, nie macie nic do stracenia, za to bardzo wiele do zyskania. Jeśli nie wierzycie, wejdźcie na mój profil, gdzie przekonacie się, że każda z Was może odmienić swoje życie. Mi się udało, więc i Wam powinno się udać. Pamiętajcie, że warto być po prostu zdrowym. Jeśli dbamy o swój umysłowy rozwój, dokształcamy się, czytamy, podróżujemy, powinniśmy też zadbać o swoją kondycję fizyczną, bo tylko zdrowy umysł w połączeniu ze zdrowym ciałem tworzy duet dokonały.
Małgosia Pytlos (rocznik 1979) – Na co dzień księgowa i mama dwójki dzieci. Instagramowa blogerka propagująca zdrowy tryb życia. Każdą wolną chwilę poświęca na aktywność fizyczną w której się zakochała, gdyż pozwala jej to odreagować wszelkie stresy.
Więcej szczegółów na: Fit stylem bycia.
Maciej Gach