Nie pomogła obrona na całym parkiecie, wszędobylski Adam Kemp i szaleńcze rzuty za trzy punkty. W hicie Energa Basket Ligi BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski zdecydowanie pokonała Polpharmę Starogard 101:79. Wszystko co piękne zawodnicy ze Starogardu Gdańskiego pokazali w pierwszej połowie. Agresja i konsekwencja w obronie powodowały straty zespołu z Ostrowa, a drużynowe granie przyczyniło się do uzyskania 10 punktowej przewagi pod koniec pierwszej kwarty.
KUNSZT GOSPODARZY
Po przerwie na parkiecie panowali już tylko gospodarze. Trafiali za trzy, mocną obroną a później szybkimi kontrami dyktowali tempo i zdobywali punkty seriami. Na domiar złego z rotacji drużyny z Kociewia wypadł dobrze dysponowany w niedzielę Thomas Davies. Amerykanin złapał kontuzję kostki, która wykluczyła go z gry. 22 punkty różnicy po końcowej syrenie, to efekt miażdżącej przewaga Stali Ostrów w statystyce rzutów celnych z gry – gospodarze prawie 60 procent, Kociewskie Diabły poniżej 37.
NADAL JEST NIEŹLE