Młody, ambitny i zmotywowany. Seahawks Gdynia przedstawili następcę Macieja Cetnerowskiego

Seahawks Gdynia mają nowego trenera głównego. Mele J. Mosqueda został przedstawiony jako następca Macieja Cetnerowskiego. – To wielki zaszczyt być drugim trenerem w historii Klubu. Jestem podekscytowany tą możliwością i wyzwaniem – mówił Mosqueda dla oficjalnej strony klubu. Mele do Europy przyjechał 5 lat temu z planami gry w Algau Comets w Niemczech. Kontuzje kolana sprawiły jednak, że zamiast gry skupił się na byciu trenerem. Zaczynał jako asystent. Pełnił tę funkcję między innymi w Algau Comets, Munich Cowboys, Kiel Baltic Hurricanes oraz Schwabisch Hall Unicorns. Pracował zarówno z ofensywą, defensywą jak i formacjami specjalnymi. W swoim dorobku ma już mistrzostwa GFL2, EFL i GFL.

– Po pierwsze, chciałbym podziękować Prezesowi oraz byłemu Trenerowi Głównemu – Maciejowi Cetnerowskiemu oraz całemu zarządowi za zaufanie. To wielki zaszczyt być drugim trenerem w historii Klubu. Jestem podekscytowany tą możliwością i wyzwaniem. Rozmawiałem już szczegółowo z Trenerem Defensywy, Danielem Piechnikiem i nie spodziewamy się spadku w przyszłym sezonie. Mam ogromny szacunek do tego, co zostało zbudowane w tej Drużynie, głównie dzięki Maciejowi. Zasady i tradycje, które stworzył, będą podtrzymane, mimo, że zmienia się trener. Będziemy “nieść pochodnię” (to motto Drużyny na najbliższy sezon), co oznacza, że to, co Maciej stworzył się nie zmieni, a będzie kontynuowane. Dodam do tego własne standardy i priorytety, ponieważ tego, co zbudował trener Cetnerowski, nie da się naśladować, ale możemy na tym wiele zbudować.Dlatego oczekuję, że uderzymy mocno, oczekuję więcej. Chcę, abyśmy konkurowali z najlepszymi a nasze cele pozostają takie same, jak co roku i to ma nas pchać do przodu – mówił Mele J. Mosqueda dla oficjalnej strony klubu.

TRENER NA DŁUŻEJ

Jak przyznaje Maciej Cetnerowski, który z funkcji trenera zrezygnował po zakończeniu poprzedniego sezonu, a dalej pełni rolę prezesa klubu, Seahawks oczekują, że Mosqueda będzie trenerem na kilka najbliższych sezonów. – Długo szukaliśmy odpowiedniego kandydata na trenera głównego. Chcieliśmy kogoś zaznajomionego z Europą, młodego, ambitnego, kto będzie zmotywowany, aby nie kończyć przygody z Seahawks po jednym sezonie. Uważamy, że takim trenerem jest Mele J. Mosqueda, który do tej roli przygotowywał się od lat w wielu czołowych klubach Europy. Liczymy na owocną współpracę i że Mele nie zawiedzie naszego zaufania i wykorzysta tę szansę.

Tymoteusz Kobiela
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj